falco napisał(a): ''Bardzo wiele wpływowych miejsc zajmują osoby, których rodzice czy dziadkowie aktywnie walczyli z Żołnierzami Wyklętymi w ramach utrwalania ustroju komunistycznego, czyli – krótko mówiąc – byli zdrajcami. Dzisiaj byśmy tak powiedzieli wprost, ja w każdym razie bym tak powiedział.''
jak można takiego człowieka,mówiącego takie słowa , uznać za swojego prezydenta?
w normalnym kraju ....../
Dlaczego ludzie ci piastują swoje stanowiska na podstawie dyplomów zdobytych w komunistycznych uczelniach.Kształcili się u komunistycznych wykładowców.
W pierwszej kolejności prezydent Duda powinien zakwestionować swój dyplom i wartość uczelni które ukończył.
Jak Polska przetrwała skoro cała armia składała się ze zdrajców ?
Może to generałowie podjęli uchwałę o poddaniu Polski Watykanowi ?
Może to wojskowi , policjanci lub robotnicy decydowali o polityce i rodzaju wypełnianych obowiązków.
Wojskoi większość ludzi okazuje się jedynie bezwolny przymusowym wykonawcą woli nierozgarniętych emocjonalnie polityków.Tak było i tak jest.
Czy tak być musi ?
Z pewnością nie.Aby sprawiedliwości stało się zadość należy jak najszybciej izolować takich szaleńców jak Macierewicz i takich cwaniaków jak Jarosław Kaczyński.