Taka tablica powinna być powieszona w kościele, ratuszu a nie na zabytkowych murach miasta.

Co na to miejski architekt?

Wyglada na to, ze to nie jest prywatna inicjatywa, ale wlasnie miasta. Informacja o tym przyszla od Rzecznika Prasowego Urzedu Miasta - wiec spodziewajcie sie tego, ze za pomyslem stoi prezydent Piotr Roman.

Marta Gęsikowska z UM ? Hi,hi

~Bolecnauta napisał(a): Taka tablica powinna być powieszona w kościele, ratuszu a nie na zabytkowych murach miasta.

Co na to miejski architekt?

Niby dlaczego taka tablica miałaby wisieć w kościele, na ratuszu, a nie na murach miasta?

Dlaczego ludzie szukają problemu tam, gdzie go nie ma?

Zginęło blisko sto osób, z czego większość to ludzie szalenie wartościowi. To byli przedstawiciele naszego państwa, z prezydentem na czele. Dla każdego refleksyjnego człowieka jest to ogromna tragedia, o której trudno jest po prostu zapomnieć. Ba, o której nie powinno zapominać się, ponieważ istotnie zmieniła sytuację społeczno-polityczną w kraju. Bez względu na to, czy komuś to się podoba, czy nie.

Pamięć o takich zdarzeniach nie jest ani dewiacją, ani dewocją, ani "zamachem na wolność", tylko wyrazem kultury. A gołym okiem widać, kto tutaj robi zadymy - bynajmniej nie ci, którzy chcą uczcić pamięć o ofiarach tragedii.

Nie potrzeba tablic w każdym miescie i wsi, wystarczą podręczniki historii. Tym bardziej, że wydarzenie nie miało żadnego związku z Bolesławcem.

na rysach była kiedyś tablica ku czci lenina

wiecznie o...na i osikana

Zastosowana autokorekta

skorn napisał(a): Nie potrzeba tablic w każdym miescie i wsi, wystarczą podręczniki historii. Tym bardziej, że wydarzenie nie miało żadnego związku z Bolesławcem.

Podręczniki historii wystarczą? A na którym etapie edukacji dziecko uczy się historii najnowszej? Wiesz? Pomijam stosunek dzieci do podręczników właśnie. Nic tak nie uczy ani historii, ani niczego innego, jak żywe dowody (tutaj: pamięci).

Katastrofa smoleńska nie miała nic wspólnego z Bolesławcem? Katastrofa, w której zginął m.in. prezydent państwa?

Idąc tym tropem, to co mieli wspólnego z Bolesławcem Staszic, Sienkiewicz, Maria Konopnicka, czy Bolesław Prus, skoro w mieście są ulice z ich nazwiskami?

Zadziwia mnie poziom i ignorancji, i idącej w ślad za nią impertynencji w niektórych "wnioskach"/"sądach".

~przemo napisał(a): Ile więcej dobra uczyniliby ci ludzie, przekazując zebrane pieniądze na pomoc choremu dziecku, hospicjum lub schronisku dla zwierząt ...
... zamiast sponsorować coś, co nikomu nie jest potrzebne a już na pewno nikomu nie pomoże - PRZYKRE ;(

Jak maszpisać takie bzdury lepiej szczekaj.