~Anna napisał(a): ~Bolecnauta napisał(a): Taka tablica powinna być powieszona w kościele, ratuszu a nie na zabytkowych murach miasta.
Co na to miejski architekt?
Niby dlaczego taka tablica miałaby wisieć w kościele, na ratuszu, a nie na murach miasta?
Dlaczego ludzie szukają problemu tam, gdzie go nie ma?
Zginęło blisko sto osób, z czego większość to ludzie szalenie wartościowi. To byli przedstawiciele naszego państwa, z prezydentem na czele. Dla każdego refleksyjnego człowieka jest to ogromna tragedia, o której trudno jest po prostu zapomnieć. Ba, o której nie powinno zapominać się, ponieważ istotnie zmieniła sytuację społeczno-polityczną w kraju. Bez względu na to, czy komuś to się podoba, czy nie.
Pamięć o takich zdarzeniach nie jest ani dewiacją, ani dewocją, ani "zamachem na wolność", tylko wyrazem kultury. A gołym okiem widać, kto tutaj robi zadymy - bynajmniej nie ci, którzy chcą uczcić pamięć o ofiarach tragedii.
Pani Anno , ma Pani prawo do własnego zdania w temacie , do aprobaty tejże inicjatywy podobnie jak reszta wypowiadających się na tym forum. Nie neguję faktu, że pośród osób, które zginęły w tym wypadku były jednostki wartościowe. Znalazły one swoje miejsce w naszej historii, tylko zastanówmy się czy każda "wartościowa historycznie" osoba ma na bolesławieckich murach obelisk czy też tablicę poświęconą jej pamięci? Czy wartość akurat tych konkretnych jednostek jest przewyższająca inne historyczne postacie, które na bolesławieckich murach nie zostały upamiętnione?. Czy nie trąci to troszkę bałwochwalstwem?