PanieM, KOŃCZ WAŚĆ -WSTYDU OSZCZĘDŹ (sobie) !
Nawet z choroby próbujesz zrobić portalowy szoł ?

~alter napisał(a): W Ratuszu strzelają szampany.

IP: 79.184.21.********* nie potrafisz być sobą? przestań udawać altera.

Nigdy nie piszę jako tylda.

hmm
kiedy staje się w obliczu nieprzewidywalnego, reakcje mogą być różne,
gdy chce się z tego wyciągnąć dobre -użyję tego-''rzeczy ''(choć nie lubię) świadczy o pozytywnym myślenia, to dobry znak :) , choć nic dobrego oznaczać nie musi.
PM prócz pozytywnego myślenie czego innego mogę Ci życzyć?
Wszystko inne to marność nad marności :) prawda?
pozdrawiam

PanM napisał(a): Dziękuję za to pytanie.

Dziękuję za odpowiedź :)

Felieton??? Przemo, poczytaj chłopie coś o tym gatunku i sam sobie odpowiedz, czy Twoje "dzieło" posiada chociażby cień felietonu... To jedno. Drugie, to kwestia Twoich kwalifikacji do radzenia w dziedzinie diagnostyki, sposobach leczenia itp... Co Ty chcesz robić? Bawić się w szarlatana? Znawca wszystkiego się znalazł, psia krew... Chorujesz - kij Ci w łeb. To Twoja sprawa (i ewentualnie Twojej rodziny czy przyjaciół). Twoja pseudo literacka paplanina to zapis tchórza, który szuka jakiegokolwiek wsparcia, bo boisz się swojej choroby a bark Ci wewnętrznych zasad, by sam (jak facet z jajami) stawić czoła kłopotom. Prowokujesz "świat" zewnętrzny, bo wewnętrznego nie posiadasz i zdajesz sobie sprawę z tego, że w swojej pysze wyzbyłeś się z ego nawet Boga (jakiegokolwiek)... Transformując nieco słowa lekarza ze "Szpitala na peryferiach" - Gdyby głupota mogła fruwać, latałbyś jak ptaszek... A swoją drogą, pozwalając na tego typu odredakcyjne wpisy kompromituje się nie tylko Marcin, ale cały bolec.info.

Przemo czytałem wiele Twoich tekstów , z reguły olewając przekaz , ponieważ nie zgadzam się z Tobą u korzeni ... ale ...

PanM napisał(a): ...
Mam nadzieję że ten felieton poza niewątpliwą pożywką dla lokalnych nienawistników przyniesie pomoc choć jednej osobie.
Jeśli tak się stanie to bez względu jak się to skończy dla mnie będę usatysfakcjonowany.Będę miał poczucie że ta polemika może uchronić kogokolwiek przed problemami i wskazać właściwy tok postępowania w walce z chorobą.

... powyższe zdania to objaw właściwych intencji , chęć pomagania Innym , wszelkimi sposobami , nawet w obliczu śmierci.

Tak postępują STO.

Cierpienie na klatę i zero strachu :D A wiesz dlaczego taki jesteś ?

Bo ... Dobry Stwórca uczy Cię " pragnienia " :)

Jestem dumny z tego , że podajesz mi rękę ilekroć się widzimy i nie łamiesz się , jak metroseksualne chłystki w rurkach :D

Piwa Przemo , to się napijemy w następnym wcieleniu. Łączy nas Duch , ale nie ateistyczny :)

Relacjonuj , być może do Lemingów dotrze , jak są w dupę kopane.

Niestety.

ps. Mądrzy w dawnych czasach mawiali , że śmierć jest jedynie zmianą stanu egzystencji. Nie ma się czego bać :)
Stwórca wie co robi, w przeciwieństwie do wykształciuchów różnej autorytarnej maści :D

Śmierć jest chudą bladą damą? Może jest rumianą chłopką, która może więcej niż blada dama. Prawdopodobnie nie jest ani tym, ani tamtym. To pewnie zwykłe duszności, osłabienie,a potem ciemność jak przy zemdleniu i nic się nie czuje i nie wie.

Śmierć , to również Duch ... odpowiedzialny przed Stwórcą , za łagodne przeniesienie świadomości do następnej inkarnacji. Tak , żeby rzeczona świadomość nie utraciła cennych informacji z poprzedniego wcielenia.

Nie należy bać się ... kogokolwiek , i czegokolwiek .

Piekło już tu jest ;)

Dobranoc :)