k1p napisał(a): Nie bronię żadnej z grup społecznych, ale zdarza mi się jeździć z przyczepą. Tylko kierowcę "tira" stać na to, aby poinformować mnie o tym, że mogę już zjechać na prawy pas po manewrze wyprzedzania. Niby głupota, ale to jest właśnie kultura na drodze. Jadąc osobówką patrzę dalej niż koniec własnej maski i nie mam problemu z tym, że "tir" zajedzie mi drogę. Patrzcie dalej, myślcie i bądźcie wyrozumiali. Wszyscy jedziemy tą samą drogą i każdemu zależy, żeby dojechać bezpiecznie.
Swieta racja. Prowadzac pojazd patrzmy dalej przed siebie.Wieksze prawdopodobienstwo ze nie zaskoczy nas jakas nagla sytuacja.A kierowcy ciezarowek nie wyprzedzaja sie dla przyjemnosci tylko z przymusu.