Horus napisał(a): ''nagonki na Kościół''?
to raczej Kościół robi nagonki w szkołach na nieświadome jeszcze wszystkiego dzieciaki...
dlaczego czym wyższa klasa .czym wyższa szkoła tym tragiczniejszy dla Kościoła wskaźnik uczęszczających na te całe ''lekcje'' religii?
więc co ty tu pieprzysz o jakiejś nagonce na Kościół?
ludzie nie mają dosyć samego Kościoła i jego istnienia tylko tych ''nauk'' świadczonych przez jego pracowników...
ludzie mają dosyć obserwowania jak Kościół się bogaci kiedy ''wiernym'' zaleca się ''pracować za michę ryżu''
popatrz na te wypasione plebanie i stojące pod nimi samochody kiedy ''wierny'' ma często dylemat z tym co jutro do gara włoży...
i ty mi tu będziesz pierdzielił że dla nich to nie jest ''wygodne życie''?
pasożyty i nic więcej ...
zero wkładu do państwowego budżetu ale ''doić ''ten kraj to w tym są bezkonkurencyjni...
sprawdź sobie ile kosztuje rocznie ten kraj tzw. fundusz kościelny...
kiedy zaczniesz pisać prawdę?
czy wystarczy ci cały tydzień okłamywać wszystkich by w niedzielę ci odpuszczono...;D
Horus napisał(a): ''nagonki na Kościół''?
to raczej Kościół robi nagonki w szkołach na nieświadome jeszcze wszystkiego dzieciaki...
dlaczego czym wyższa klasa .czym wyższa szkoła tym tragiczniejszy dla Kościoła wskaźnik uczęszczających na te całe ''lekcje'' religii?
Czym skorupka za młodu nasiąknie... - dlatego im wcześniej dzieci poznają Boga, tym dla nich lepiej. Bez Boga nie ma zbawienia.
Dlaczego im wyższa klasa, tym mniej uczniów na lekcji religii? - po prostu ty i tobie podobni robicie "dobrą robotę"
Horus napisał(a):
ludzie nie mają dosyć samego Kościoła i jego istnienia tylko tych ''nauk'' świadczonych przez jego pracowników...
To prawda. Ludzie chcą dziś żyć po "Owsiakowemu", znaczy się hulaj dusza, piekła nie ma. A tu ksiądz z ambony im o jakichś przykazaniach przynudza. Ale są i księża, według których wszyscy będziemy zbawienia - ci to maja kościoły pełne. Tylko ku czemu prowadzą swoje owieczki?
Horus napisał(a):
ludzie mają dosyć obserwowania jak Kościół się bogaci kiedy ''wiernym'' zaleca się ''pracować za michę ryżu''
popatrz na te wypasione plebanie i stojące pod nimi samochody kiedy ''wierny'' ma często dylemat z tym co jutro do gara włoży...
Akurat znam przykłady i w jedną i w drugą stronę, więc nie uogólniaj. Znam wielu księży żyjących skromnie i z poświęceniem. Nie zapominajmy o nich. Takich żądnych bogactwa w Bolesławcu może bym ze dwóch mógł wskazać. A i to z obawą czy słusznie.
Horus napisał(a):
zero wkładu do państwowego budżetu ale ''doić ''ten kraj to w tym są bezkonkurencyjni...
sprawdź sobie ile kosztuje rocznie ten kraj tzw. fundusz kościelny...
kiedy zaczniesz pisać prawdę?
"Co boskie, Bogu. Co cesarskie Cesarzowi."
"Cesarz" zabiera nam grubo ponad połowę wszystkiego co wypracujemy.
Na Kościół kiedyś była dziesięcina. Podatki też były jakoś w tej okolicy. Apetyt państwa więc wzrósł od tamtych czasów wielokrotnie.
A czy Kościół dostaje dziś 10% z naszych wszystkich przychodów? Obawiam się że nie dostaje nawet jednego procenta.
I ty masz czelność jeszcze wypominać coś Kościołowi????
Horus napisał(a):
kiedy zaczniesz pisać prawdę?
czy wystarczy ci cały tydzień okłamywać wszystkich by w niedzielę ci odpuszczono...;D
Przecież ja tu piszę jak na spowiedzi. Wszystko co wiem, co myślę. Wiem że czasem narażam się nawet na śmieszność. Ale takie mamy czasy, ze prawda jest wyśmiewana. Próbuje nam się zastąpić prawdy elementarne, prawdami uzyskanymi w wyniku konsensusu społecznego. A więc przyjmuje się za prawdę to, co dla ludzi wygodne. A prawda niestety, ale często uwiera.