~~Brunatnoszary Tytoń napisał(a): Ktoś napisał: ~~Zielonkawobłękitna Gunera napisał(a):
Cudnie ,Tytoniu ,cudnie .
Zrozum że dzieci były przez dorosłych krzywdzone od zawsze. Dziś ten proceder jest o wiele powszechniejszy niż wydaje się przeciętnemu zjadaczowi chleba, który słyszy tylko o ofiarach gwałtów księży. Postrzeganie problemu tylko przez pryzmat Kościoła świadczy tylko o tym że ktoś ci wyprał mózg, byś nie widział faktycznej krzywdy dzieci.
"Wielebny" a co robi Papież przez Swój pontyfikat? jeździ po całym Świecie i przeprasza tylko za zbrodnie Swoich poprzedników.
"Tyle słów, ale nie gorsze są gesty. I tak, by nikt nie miał wątpliwości kto tu był zbrodniarzem, papież ucałował rękę niejakiej Almie Desjarlais, według „Rzeczpospolitej” „starszej pani, która przeszła przez misje katolickie gdzie śmierć znalazło tysiące dzieci rodzimej ludności Kanady”. Przeszła przez misje katolickie. Brzmi tak, jakby przeszła przez Auschwitz lub Buchenwald."