~~stan napisał(a):Ktoś napisał: ~~Brunatnoszary Tytoń napisał(a):Ktoś napisał: Ktoś napisał: ramaj napisał(a):
Żyjesz w/g 10 -ciorga przykazań :OK.Ale kto ci dał prawo dezawuować wartości innych,a nawet bezpodstawnie głosić ,że ten ktoś ma gorsze niż twoje a nawet "ich brak".
Nabili ci, w ten zakuty łeb ,wyłączyli myślenie że ty i tobie podobni uważacie za gorszych całą resztę.Ba,nawet staracie się stosować prawo karne dla tych o innych poglądach.
Zauważ że osoba, do której pisałem nie napisała niczego o swoich wartościach. Napisała tylko wypad dla tych "kościelnych". Można więc chyba śmiało powiedzieć że uznaje antywartości albo nie ma żadnych, bo poza negacją niczego konstruktywnego taki ktoś nie jest w stanie wyartykułować.
Dyskusja z dewotami to ewidentna strata czasu.
Oni nie przyjmują do wiadomości, że nie wszyscy, a nawet teraz już zdecydowana większośc ludzi nie daje się ogłupiać religijnymi farmazonami i nie chcą ich ani słuchać ani czytać.
Zgadza się,co byś mu nie wyłożył to on i tak :"moja krowa",a każdą uwagę traktuje jako atak na Boga i religię.
~~stan napisał(a):
Dyskusja z dewotami to ewidentna strata czasu.
Oni nie przyjmują do wiadomości, że nie wszyscy, a nawet teraz już zdecydowana większośc ludzi nie daje się ogłupiać religijnymi farmazonami i nie chcą ich ani słuchać ani czytać.
~~Brunatnoszary Tytoń napisał(a): ................................ Jeśli wierzysz w księdza, na bank się zawiedziesz, bo to człowiek a nie święty. .........................../c]
Wielebny.
Coś ci sie optyka zmienia,czyżby otwarły ci się oczy ?Dotychczas to w osobie katabasów ,różnych Głodzi,Jędraszewskich widziałęś Boga,to,że 60% episkopatu ma coś na sumieniu to były kalumnie.