~~Brunatnoszary Tytoń napisał(a):

Ktoś napisał: ~~Szarobrunatna Żurawina napisał(a):
Jakie "życie wieczne" ?!
Człowieku czy ty masz cokolwiek pod czaszką ?
Co ty za pierdoły tu wypisujesz ?
Ogarnij sie!
Średniowiecze minęło już kilkaset lat temu !

Bóg to nie średniowiecze, to realna rzeczywistość. Jeśli dla ciebie nowoczesność polega głównie na odrzuceniu Boga, to znaczy że z twoimi procesami myślowymi jest coś nie tak. To, że posługujesz się smartfonem, że latasz samolotem, nijak się ma do istnienia Boga. A średniowiecze? Piękny okres w dziejach ludzkości. Dlaczego tak chętnie zwiedzamy średniowieczne budowle? Ile w nich harmonii, ile piękna. Uważamy ówczesnych ludzi za prymitywów. A niestety to my przy nich wypadamy jak ułomni. Wystarczy porównać teksty ówczesnych myślicieli z "dziełami" dzisiejszych filozofów.

określ mi tą ''rzeczywistość''
nie jakieś ''życie wieczne'' i nie ''światełka w tunelu''

rzeczywistość ...;D
no jeszcze napisz ze smartfon i samolot to dzieło ''boga'' ;D
średniowiecze to piękny okres w dziejach ludzkości?
kiedy Sumerowie mieli już opanowane pismo i zasady matematyki w średniowieczu miarą były jakieś łokcie i korce...
kiedy na wschodzie powstawała Al -Aksa to w Europie nie było jeszcze chyba żadnych katedr...
kiedy w Rzymie były w domach bogatszych Rzymian łaźnie i kanalizacja to w Europie pomyje wylewano przez okna
kiedy Majowie mieli już kalendarz to w Europie ...zaraz- była już wtedy Europa???? ;D
kiedy oni obserwowali niebo i wiedzieli czym są przesilenia i cykle Księżyca gdzie była wtedy ...Europa?

tytoniu ...nie wspominaj tu tych swoich tamtejszych filozofów bo to jeden z nich co to nawet zrobiono go świętym , kobiety uznał za ''worek gnoju'' ...to tylko jeden przykład a jest ich więcej...
więc wyluzuj chłopie bo jeszcze tu napiszesz że to w średniowiecznej Europie chrześcijanie wynaleźli koło...

~~Makowy Grab napisał(a):

Ktoś napisał: Falco111 napisał(a):
ależ tak ...masz rację ...
to jest dla każdego człowieka celem nadrzędnym...mieć co jeść i mieć dach nad głową ...
ale w zdobyciu tego żaden Kościół nie pomoże...bo ''słowo boże'' nie nakarmi cię ani cię nie ubierze...
...

i ty mi tu piszesz o moim ''pogubieniu''? :D

Tak. Właśnie taką postawę nazywam pogubieniem. Celem życia nie jest jeść i spać. To są tylko środki by osiągnąć cel właściwy, którym jest życie wieczne. Ty zatrzymujesz się na samym początku drogi. Jedzenie i spanie to już dla ciebie jest wszystko.

Jak już osiągniesz życie wieczne to daj znać - przemyślę sprawę i pewnie wrócę na łono kościoła.

~~Zielonoszary Kaczeniec napisał(a):
Jak już osiągniesz życie wieczne to daj znać - przemyślę sprawę i pewnie wrócę na łono kościoła.

Nie omieszkam.
A tym czasem dalej wiedź to swoje bezsensowne życie. Jedz i wydalaj...

A jakiś komentarz do postu falco? Jak to było z tym średniowieczem? Ja mam pytanie i liczę na odpowiedź. Kiedy pojawił się na świecie pierwszy Bóg?

Hehehe :) raduje się serce me :) z tego widać, że KK już na oparach jedzie :)
Liczby te skomentował także ks. Rafał Kowalski, rzecznik prasowy archidiecezji wrocławskiej, która jest wśród tych z niskim odsetkiem wiernych chodzących w niedzielę do kościoła.

— Nie ulega wątpliwości, że te dane powinny stanowić jak nie czerwoną, to pomarańczową lampkę dla nas, jako Kościoła, i skłaniać do refleksji — powiedział w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
https://www.onet.pl/informacje/onetwroclaw/kosciol-policzyl-wiernych-te-dane-powinny-byc-czerwona-lampka/40j5w5s,79cfc278

~~Wikary bez wiary napisał(a): A jakiś komentarz do postu falco? Jak to było z tym średniowieczem? Ja mam pytanie i liczę na odpowiedź. Kiedy pojawił się na świecie pierwszy Bóg?

17 mld lat temu 5 stycznia o 7 rano a dokładniej o 7:02:53, gdzieś w okolicach mgławicy Oriona.
Zadowolony?

~~Wesoły Romek napisał(a): Hehehe :) raduje się serce me :) z tego widać, że KK już na oparach jedzie :)
Liczby te skomentował także ks. Rafał Kowalski, rzecznik prasowy archidiecezji wrocławskiej, która jest wśród tych z niskim odsetkiem wiernych chodzących w niedzielę do kościoła.

— Nie ulega wątpliwości, że te dane powinny stanowić jak nie czerwoną, to pomarańczową lampkę dla nas, jako Kościoła, i skłaniać do refleksji — powiedział w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
https://www.onet.pl/informacje/onetwroclaw/kosciol-policzyl-wiernych-te-dane-powinny-byc-czerwona-lampka/40j5w5s,79cfc278

Ty się tak nie ciesz. Wyniki dotyczą liczenia w roku 2021, kiedy to obowiązywały jeszcze restrykcje covidowe i np w kościele trzeba było siedzieć w maseczkach. Część wiernych bało się covida, bo TV im wmówiono, że w kościołach wirus najbardziej zjadliwie atakuje. A w takich marketach to już nie.

Falco111 napisał(a):
określ mi tą ''rzeczywistość''
nie jakieś ''życie wieczne'' i nie ''światełka w tunelu''

Wielu wierzących, gdy ich spytasz, może opowiedzieć ci o Bożej opiece, której na każdym kroku doświadczają. Choć wątpię czy ktoś byłby skłonny do takich wyznań w stosunku do ciebie, który tylko czekasz by coś zbrukać czy wyśmiać, bez szacunku dla drugiej osoby.