ramaj napisał(a): Wielebny w X osobach.
Nawet żebyś do ukupczy...nej śmierci uprawiał tu ten bełkot i zaklinał rzeczywistość nie zmienisz jednego : KK tak sobie "nagulał" że nic już go nie uratuje -jadą po równi pochyłej,będzie to samo co w Irlandii.
Szkoda bo wylane zostanie dziecko z kąpielą tzn.wraz z tą hierarchią zginie też wiara.A wszystko z winy pychy i ciasnoty umysłowej tejże hierarchii.
Zastosowana autokorekta
Ramaj nie poznaję cię! Czyżbyś jednak uważał, ze wiara jest czymś istotnym dla naszego życia?
No to teraz może odłóżmy Kościół na bok i porozmawiajmy o wierze. Szkoda ci konkretnie wiary katolickiej, czy ogólnie wiary. Bo to bardzo istotna różnica. Jeśli zaś katolickiej, to czy przyjmujesz ją w pełni, czy tylko w tych aspektach, które są dla ciebie wygodne?
A co do pychy i ciasnoty hierarchii. To może spróbuję zrobić maleńkie podsumowanie, które unaoczni ci, że hierarchia ma tu praktycznie związane ręce i działa tu raczej zasada - wskaż psa, a kij już się na niego znajdzie.
A więc do rzeczy. Jak zapewne ci wiadomo, w stan duchowny przechodzą zwykli śmiertelnicy, obarczeni wszystkimi naszymi wadami. Co prawda, wady te występują u nich kilka razy rzadziej, ale wciąż niestety występują. Nowym władcom świata kościół stoi okoniem, bo mówi ludziom, że maja pozostać wolni, a nowa władza chce z nas zrobić niewolników. Wobec tego trzeba kościół zaorać. W wielu krajach udało się to zrobić bez większego trudu. Naród Polski jednak nie jest taki głupi i wie co w życiu jest ważne, poza tym wciąż mamy we krwi "liberum veto", które przyczyniło się do upadku Pierwszej Rzeczypospolitej, ale stoi u podstawy wolnej woli każdego z nas. Inne nacje są bardziej spolegliwe.
No to psa do uderzenia już znamy. Teraz kwestia kija. Tu nie ma większego problemu bo Goebbels już dawno wymyślił narzędzie "worek, korek i rozporek". Wśród duchownych zawsze się znajda czarne owce, które a to cenią sobie dobra materialne, a to przesadzają z alkoholem, a to lubią uciechy cielesne. I nieważne, że stosunkowo rzadko. Wystarczy to odpowiednio mocno nagłaśniać. I powiedz mi co w takiej sytuacji ma robić hierarchia kościelna, wiedząc że zaczęło się polowanie na "czarnego luda". Najpierw próbowali chować czarne owce. Wiedząc że nawet jak będą to pojedyncze sztuki, to media zrobią taki skowyt, jakby to tylko księża gonili za mamoną, upijali się, czy wykorzystywali dzieci. I powiedz, czy nie mieli racji? Dziś słyszysz słowo pedofil, a już w głowie dopowiadasz ksiądz, podczas gdy wśród pedofili tylko co dziesięciotysięczny to kapłan. Tak nam porobili z głowami. Jeśli nie zdajesz sobie sprawy z tego, jakim manipulacjom zostajemy poddawani, nie masz najmniejszych szans by uchronić przed tą manipulacja swoją tożsamość. Wmówią ci wszystko. Dziś jesteś facetem za rok będziesz kobietą, a za pięć lat taboretem.
Przypominam - bo nie wiem czy to czytałeś.