~~und napisał(a): Wielebny Tytoniu ,Wojtyła znał Marciala Maciel Delgado ? Staszek twierdzi ze pierwszy raz słyszy to nazwisko .
A skąd ja miałbym to wiedzieć? Duchem Świętym nie jestem. A nawet gdybym wiedział, mogłoby to mieć jakiś wpływ na moją wiarę tylko wtedy, gdy wierzyłbym w księży czy Kościół a nie w Boga.
Ludzie, którzy porzucają wiarę, "bo księża są tacy a tacy", faktycznie jej nie porzucają, nigdy jej nie mieli. Więc szukają tylko pretekstu, by przed samym sobą się wytłumaczyć. Ciężko powiedzieć - nigdy nie wierzyłem w Boga, nie potrafię dłużej udawać. Łatwiej obwinić kogoś innego. Na Sądzie Ostatecznym będzie dokładnie wiadomo co było podstawą naszych działań i żadne mydlenie oczu nie pomoże.