~~Karmelowy Słonecznik napisał(a): Ktoś napisał: ~~Polak napisał(a): A złodziej z Torunia nawet nie oddał kasy którą podpieprzył stoczniowcom.
Lucjan twierdzi że oddali wszystko , co do grosza.
Solidaruch ,to chyba by nie kłamał ?
W 1997 r. Rydzyk dostaje zgodę od rosyjskiego resortu łączności na nadawanie z wojskowego nadajnika w Krasnodarze na Uralu. Wszyscy w Polsce zastanawiają się, jakim cudem Rydzyk dostał pozwolenie na transmisję radia Maryja na Rosję za co redemptorysta głośno dziękował rosyjskiej ambasadzie i której to delegacja pojawiła się na przyjęciu z okazji 8-lecia działania radia Maryja! Rodzi się pytanie jakim cudem Rosja pozwala transmitować katolickie programy, które są poza ich cenzurą, a nie godzi się na budowę choćby jednego kościoła, wydala wielu polskich księży. Fakt jest taki że Rosji było na rękę antyeuropejskie radio tuż za zachodnią granicą. Radio, które sprzeciwiało się wejściu Polski nie tylko do Uni Europejskiej, ale i do struktur NATO.
To fragment wywiadu, którego Jarosław Kaczyński udzielił w 1998 roku „Gazecie Polskiej”: „Nie mam wątpliwości co do tego, że po naszej stronie działają aktywnie rosyjskie służby specjalne. Radio Maryja jest dziś głęboko antyzachodnie (…), prorosyjskie, wcale nie nieżyczliwe PRL-owi. Ma nadajniki na Uralu (…). Są dwa modele działalności rosyjskiej w Polsce. Pierwszy, pepeerowski, całkowitego podporządkowania Moskwie: uzasadniany ideą postępu (…). Drugi wzorzec nazywam targowickim. Charakteryzuje go odwołanie się do wartości tradycyjnych, katolickich, narodowych. Prorosyjskość ubrana jest tam w maskę patriotyzmu”