~~zawsze dziewica napisał(a): Konferencja Episkopatu Polski alarmuje:
stosowanie tabletek "po" jest niemoralne.
Moraliści od siedmiu boleści , a bzykanie się księży na plebaniach między sobą jest moralne?
Niech Episkopat ich nie łyka, skoro to niemoralne .
Masz bardzo dziwny tok rozumowania. Mówisz tak, jakby jeden grzech wykluczał drugi.
A to nie tak działa. Grzeszy i dziewczyna dająca na lewo i prawo, a potem szukająca "rozwiązania" w pigułce "dzień po". Grzeszy także ksiądz, oddając się uciechom cielesnym, a grzeszy jeszcze bardziej, keśli wykorzystuje nieletnich, czy osobników tej samej płci.
Powiesz pewnie, że ksiądz nie ma prawa mówić o grzechach innych, podczas, gdy sam je popełnia.
No niestety, wszyscy jesteśmy grzesznikami. Ba, nawet świętym zdarzało się żyć grzesznie. Gdyby przyjąć, że tylko osoby bez grzechu mogą mówić innym co jest dobre, a co złe, to by się okazało, że nikt nie ma prawa odezwać się w tym temacie.
A teraz inna strona medalu. Często się mówi, że te całe nauki małżeńskie są chore. Jak może udzielać ich ksiądz, który nigdy nie miał żony?
A jak ksiądz jest ekspertem w popełnianiu grzechów, to ci znowu przeszkadza, że zabiera głos w tak dobrze znanej sobie dziedzinie.
Nie zauważasz, że ta cała argumentacja odnośnie tego co ksiądz powinien a czego mu nie wolno wzajemnie sobie przeczy?
Jest totalnie bez sensu. A skoro tak, to celem ataków nie jest poprawa kościoła (ukłony dla tych co "nie wierzą bo ten kosciół taki zepsuty"), a po prostu chęć zaorania ostoi Słowa Bożego. A w jakim celu? Ano w takim celu, by nikt nie przypominał nam słów Jezusa, który mówił jak powinniśmy żyć.