~~ napisał(a): pani Tereso ktoś chce panią wykorzystać i chce żeby się pani obraziła i podała Weto do sądu, Dlaczego sam tego nie zrobi? Nie zastanawia sie pani?
Małe wyjaśnienie :
Pan G. nie musi się znać na prawie, Pani właścicielka nie musi się znać na prawie, ale Pan sołtys , Pan urzędnik, Strażnicy Miejscy a już na 100 % Pan Geodeta muszą znać materię w której się poruszają z racji funkcji i zawodu i funkcji jakich się podjęli z własnej woli. Teraz Szczuć Właścicielkę na veto i odwrotnie to POD PUBLIKĘ bo mają kłopot . W przypadku Sądu to kłopot mają głównie urzędnicy.
Z tych tekstów już wynika, że ci starsi Państwo widząc, że urzędnicy nie załatwią sprawy ,poprosili "VE-TO" o pomoc a veto się nie "CACKA". To samo było z Kamienicą w Nowogrodźcu czy działkami ,"wykupienie podwórka " i tak dalej. Niech ta Pani nie da się wmanewrować na skarżenie veta , czy już jedna się nie dała ? Tej pani radze skierować swój gniew na tego co jej tak doradzał z tym grodzeniem. Ja bym ten płot do wyjaśnienia sprawy szybko zdemontował.