Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
BolecFORUM Nowy temat
Wróć do komentowanego artykułu:
Sami swoi z Czernej
~~G niezalogowany
10 sierpnia 2017r. o 7:43
Co wy z tymi "starszymi schorowanymi ludzmi pozbawionymi drogi dojazdowej"?? Przeciez bylo juz powiedziane ze oni droge dojazdowa maja i z niej korzystaja! Bylo powiedziane ze maja mozliwosc zrobienia innej drogi na terenie swojej posesji. Ale nie bo nie! Bo oni chca korzystac z cudzej. Masakra jakas! az mi sie nie chce komentowac slow pani z veta, bo to zenada jakas. Jestem w 100% za pania T.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~Z niezalogowany
10 sierpnia 2017r. o 7:55
A mnie się chce komentować. Pani z weta ma rację. Bo są cywilizowane sposoby a nie tak zabrać drogę. A reszta niech robi co chce.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~Ludwik niezalogowany
10 sierpnia 2017r. o 8:13
~~3c napisał(a): Wetowski to jest układ byłych kandydatów z PO SLD i PSL
Och to koryto,co w nim jest, że tak się pchaju
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~- niezalogowany
10 sierpnia 2017r. o 8:17
Ty Ludwik chyba teraz siedzisz w korycie że tak bronisz koryciarzy.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~ niezalogowany
10 sierpnia 2017r. o 8:51
Tak jest kiedy Urząd jest fikcją, urzędnik nie przygotowany do swojej pracy. Winny najsłabszy i ten, który obnaża niekompetencje.
Po co byli tam urzędnicy państwowi i samorządowi ? po co na wsiach sołtysi ? od czego mamy Pomoc Społeczną ?
Wszystkim się dobrze pracuje i bierze pieniądze jak nie muszą pracować.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~Teresa niezalogowany
10 sierpnia 2017r. o 8:51
Chyba już czas, aby wypowiedzieć się w sprawie... Jestem zdumiona całą tą sytuacją. Chciałam tylko ogrodzić swoją działkę. Dążyliśmy do tego od 2010 roku, a więc od momentu wyburzenia starego domu. Pan Marczewski w swoim artykule pominął wiele istotnych faktów, mimo iż moje wyjaśnienia otrzymał na piśmie...Nie wspomniał np., że wielokrotnie rozmawiałam z sąsiadem w celu znalezienia porozumienia... Czy ktoś pytał p. G. ile razy ja byłam u niego na rozmowie, a ile on? On na pewno ani razu...Informowany był też przeze mnie o stawianiu ogrodzenia, więc o jakim odcięciu od świata tu mowa?
P. Sołtys dwa razy oferował mu pomoc w postaci dostarczenia materiału na utwardzenie dojazdu na własnej posesji. Odmówił. Paradoks polega na tym, że sąsiad uważa, że po mojej stronie płotu ( czyli po mojej działce) może jeździć, ale z drugiej strony płotu ( czyli po swojej działce) już mu zabraniają, np. "geodeci z Wrocławia".
Cały szum zrobił się o to, że sąsiad nie chce zdjąć sprzęsła ze swojego płotu i ewentualnie uciąć kilka gałęzi z drzew owocowych, aby mieć wygodny dojazd do swego domostwa, po własnej posesji...
To, że sprawa wiązana jest z osobą P. Burmistrza, to...do tej pory tego nie rozumiem. Owszem, w momencie okazania granic, obecny był urzędnik, ale tylko dlatego, że jeden punkt graniczy z drogą, z którą graniczy zarówno moja działka, jak również działka sąsiada. Geodeci poprosili pisemnie urzędnika o obecność...i w taki oto sposób Urząd Gminy został wmieszany w tę sprawę...
Oświadczam też, że żadni "ludzie Burmistrza" nie namawiają mnie do tego bym "obraziła się na Ve- to". To moi sąsiedzi, moi znajomi, którzy widzą jak bardzo przeżywam tę sytuację.... zresztą, nie muszą mnie namawiać... Jednego jestem pewna. P. Świder nie działa obiektywnie. Wystosowała do Burmistrza Nowogrodźca pismo, nie wysłuchując drugiej strony. Napisała w swoim piśmie nieprawdę. Ale nie będę pouczać p. Świder jak rozwiązuje się konflikty, choć ona w rozmowie- o którą sama ją poprosiłam- wielokrotnie podkreślała, iż ja, jako nauczycielka, powinnam zachowywać się moralnie i etycznie. Czy dlatego, że jestem nauczycielem, nie mogę ogrodzić swojej posesji, bo to niemoralne i nieetyczne?
Reasumując. Pan G. od dawna wiedział, że nie jeździ po swoim...Od lutego znał dokładnie punkty graniczne wskazane przez geodetów, Chyba w kwietniu został podpisany protokół, informowałam go też o zamiarze grodzenia własnej działki. Jak p. G. mnie traktował, pominę milczeniem...Więc nie rozumiem o jakim nagłym odcięciu od świata tu mowa???
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~Cazus P.G niezalogowany
10 sierpnia 2017r. o 9:04
Cazus Państwa G.zostaje cynicznie wykorzystywany do ewidentnej walki z Burmistrzem. Po wpisach internautów widać to aż nadto wyraźnie.
Czy tak trudno przyjać do wiadomości, ze naruszeń prawa w tej sprawie poprostu n i e m a!!!
Sołtys, Urzędnicy, Policja, Straż Miejska, Geodeta dołożyli należytej staranności i dogłębnie poznali zakres swojej "materii" a z tego wypływa jedyny wniosek, ze żadna wątpliwośc w przebiegu granc nie istnieje!
Nazywanie w/wym. - "nijakimi", "przypadkowymi", "niekompetentnymi", "pozbawionymi serca", że zaniechali swoich działań jest nieuprawnione, niesprawiedliwe i krzywdzące.
A wg. Państwa to jak mieli załatwić sprawę?
Złamać prawo?
Uznać przebieg granic tak jak chce Pan G. mimo, że dokumenty temu przeczą?
Straszenie właścicielki oraz sugestie aby dokonała rozbiórki plotu jest szczytem absurdu!
Jeden z internautów pisze, ze:
"Pani z Veto ma rację. Są cywilizacyjne sposoby a nie zabrać droge".
Otóż myli się. Myli się i to bardzo!
Zabrać czyjąś wlasnosc, to ma Pan na myśli? To jest ten sposób cywilizacyjny?
Zapytam tak: czy oddałby Pan swój grunt sąsiadowi, a niech sobie jeździ mimo, że sam mam ciasno i za to place od 70 lat?
W tym "sporze" nie ma zastosowania twierdzenie, że wina leży po obu stronach.
Ewidentnie, po stronie G.
Wg.mnie Veto wypuszcza, nie powiem "szczury" ale takie "zasłony milosierdzia" i trzyma się jak pijany plotu oraz robi z igły widły a z wideł snopowiazalke aby się uwiarygodnic. Szuka, oskarża, przekonuje, że okazuje wrażliwość, ale to funta klanów nie warte bo ... tendencyjne.









Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~ niezalogowany
10 sierpnia 2017r. o 9:07
To prawda. Tylko Pani Tereso to jest trudna sprawa. Sama Pani mówi o braku reakcji sąsiada a Pani decyzja jest radykalna. W takich razach powinna Pani wystąpić do Sądu lub zwrócić się na piśmie o pomoc burmistrza. "Veto" mówi o faktach a one są takie ,że faktycznie nie mają starsi ludzie dojazdu do posesji. Brakło w tej sprawie cierpliwości i wiedzy . Łajanie veta i jego szefa nie zmieni faktów. Ci jest nie prawdziwego w informacjach prezentowanych przez veto? Co do burmistrza to z racji Ustawy o samorządach i innych przepisów powinien się włączyć poprzez swoich urzędników. Szukanie winnych w portalu bolecinfo czy veto jest bezprzedmiotowe bo to Urząd i jego pracownicy jak i sołtys Waszej Wsi nie spełnili swoich ról.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.