~~3c napisał(a): Lechosławom nic nie udowodni że białe jest białe.
Na marginesie veto staje sie lobbystą jednej ze stron prywatnego sporu.....
~~"Oceńcie Państwo sami" napisał(a): Tak na stronie internetowej pisze Veto, zamieszczajac pismo z dnia 28.07.2017, które skierowalo do Burmistrza Nowogrodzca.
No to ocenmy, cytując poszczególne fragmenty:
"Postawiła ogrodzenie na drodze dojazdowej do ich posesji".
K l a m s t w o.
Postawiła na należącej do niej nieruchomości. Zrobiła to po pomiarach geodezyjnych i zgodnym podpisaniu protokołu okazania granic przez zainteresowane strony.
"Nie ma możliwości swobodnego dotarcia do głównej drogi"..."kilkaset metrów bezdrozami".
K l a m s t w o.
Po przejściu 50 metrów jest dostęp do drogi. Tylko ze, Państwo G.nie chcą z jednej strony plot przesunąć lub tuż przy drodze, zdemontować jedno sprzęgło.
"Urzędnik, ani nikt inny obecny na miejscu, nie wskazał zastępczego rozwiązania".
K l a m s t w o.
Ten urzędnik to chyba Pan Andrzej Drag? Tego Pani Prezes ma na myśli?
Otóż on, w te sprawę angażował się bardzo. Służył rada i wyjaśnianiem wielokrotnie każdej ze stron. Straż Miejska, Policja a nawet Geodeci wyjaśniali dosłownie "jak krowie na rowie"na czym rzecz polega a takze przedstawiali alternatywne rozwiązania.
"Być może Pani Kazimiera podpisała jakiś dokument,jak twierdzi rodzina a ona sama nie zna treści tego pisma ani jego znaczenia".
K l a m s t w o.
Pani Kazimiera mimo choroby złożyła własnoręcznie podpisy. Uczyniła to dwukrotnie w maju przed jednym geodeta uprawnionym a w lipcu przed drugim. Zrobiła to w obecności świadków. Była świadoma, rozmowna i dobrze zorientowana. Pan Edward również był przy tym cały czas obecny.
"Po 70 latach z dnia na dzień bez ostrzeżenia odcięci...".
K l a m s t w o.
Ani nie z dnia na dzien, ani też bez ostrzeżenia.
Proszę przeczytać wszesniejsze wpisy.
"Natychmiastowa reakcja Burmistrza"
Pani Prezes wybaczy, ale co Pan Burmistrz miał zrobić? Rozebrać plot Pani T. czy przesunąć lub zdjąć sprzęslo Państwa G.?
Wiecej powagi proszę Pani!
Do znudzenia się reklamujecie, że działacze na prosbe. Dobrze, zgoda tylko moje pytanie jest takie, dlaczego nie przeprowadzacie weryfikacji tego co mówi zgłaszający. Do tego nie trzeba mieć uprawnień śledczych. Wystarczyło jedynie wysłuchać obu stron, zadzwonić do urzędnika czy geodetow.
Reasumujac otrzymuje Pani ocene niedostateczna i to na szynach.
Mam nieodparte wrażenie, że tu nie chodzi o prawdę!
I to jest zdanie wielu. Niestety.
~~ napisał(a):~~"Oceńcie Państwo sami" napisał(a): Tak na stronie internetowej pisze Veto, zamieszczajac pismo z dnia 28.07.2017, które skierowalo do Burmistrza Nowogrodzca.
No to ocenmy, cytując poszczególne fragmenty:
"Postawiła ogrodzenie na drodze dojazdowej do ich posesji".
K l a m s t w o.
Postawiła na należącej do niej nieruchomości. Zrobiła to po pomiarach geodezyjnych i zgodnym podpisaniu protokołu okazania granic przez zainteresowane strony.
"Nie ma możliwości swobodnego dotarcia do głównej drogi"..."kilkaset metrów bezdrozami".
K l a m s t w o.
Po przejściu 50 metrów jest dostęp do drogi. Tylko ze, Państwo G.nie chcą z jednej
strony plot przesunąć lub tuż przy drodze, zdemontować jedno sprzęgło.
"Urzędnik, ani nikt inny obecny na miejscu, nie wskazał zastępczego rozwiązania".
K l a m s t w o.
Ten urzędnik to chyba Pan Andrzej Drag? Tego Pani Prezes ma na myśli?
Otóż on, w te sprawę angażował się bardzo. Służył rada i wyjaśnianiem wielokrotnie każdej ze stron. Straż Miejska, Policja a nawet Geodeci wyjaśniali dosłownie "jak krowie na rowie"na czym rzecz polega a takze przedstawiali alternatywne rozwiązania.
"Być może Pani Kazimiera podpisała jakiś dokument,jak twierdzi rodzina a ona sama nie zna treści tego pisma ani jego znaczenia".
K l a m s t w o.
Pani Kazimiera mimo choroby złożyła własnoręcznie podpisy. Uczyniła to dwukrotnie w maju przed jednym geodeta uprawnionym a w lipcu przed drugim. Zrobiła to w obecności świadków. Była świadoma, rozmowna i dobrze zorientowana. Pan Edward również był przy tym cały czas obecny.
"Po 70 latach z dnia na dzień bez ostrzeżenia odcięci...".
K l a m s t w o.
Ani nie z dnia na dzien, ani też bez ostrzeżenia.
Proszę przeczytać wszesniejsze wpisy.
"Natychmiastowa reakcja Burmistrza"
Pani Prezes wybaczy, ale co Pan Burmistrz miał zrobić? Rozebrać plot Pani T. czy przesunąć lub zdjąć sprzęslo Państwa G.?
Wiecej powagi proszę Pani!
Do znudzenia się reklamujecie, że działacze na prosbe. Dobrze, zgoda tylko moje pytanie jest takie, dlaczego nie przeprowadzacie weryfikacji tego co mówi zgłaszający. Do tego nie trzeba mieć uprawnień śledczych. Wystarczyło jedynie wysłuchać obu stron, zadzwonić do urzędnika czy geodetow.
Reasumujac otrzymuje Pani ocene niedostateczna i to na szynach.
Mam nieodparte wrażenie, że tu nie chodzi o prawdę!
I to jest zdanie wielu. Niestety.
Pani wybacza.
~~sympatyk Weto napisał(a): Chciałbyś.