~~A co tam syn? napisał(a): A syn to nie może zająć się droga?
Juz o tym veto nie wspomnę bo oprócz pisania tez mogą fizycznie popracować z Panią Prezes na czele.
Znając zaangażowanie nawet samodzielnie wyleja asfalt. A co! Jak dzialać, to dzialac, cała "geba" - bo wybory tuż, tuż...
Tak tylko podpowiadam.
~~ napisał(a):~~A co tam syn? napisał(a): A syn to nie może zająć się droga?
Juz o tym veto nie wspomnę bo oprócz pisania tez mogą fizycznie popracować z Panią Prezes na czele.
Znając zaangażowanie nawet samodzielnie wyleja asfalt. A co! Jak dzialać, to dzialac, cała "geba" - bo wybory tuż, tuż...
Tak tylko podpowiadam.
A u psychiatry już byłeś???
~~ napisał(a): ale boicie się tego veto bo patrzy na łapki i wytyka błędy ?
~~"Błędy? " napisał(a): Tylko oni nazywają to błędami.