~~Hebanowa Aronia napisał(a):obejrzyj dokładnie powyższy film i zastanów się nad niektórymi wątkami,to może zrozumiesz jak cię w fujara a robią ,rakieta leci tylko 30 km i spada do moża wzgl oceanu,a wiesz dlaczego bo na dalszą podróż nie ma już paliwa,a w próżni latać się nie da,bo nawet balonik w próżni pęka,tel nie działa,nie można nadmuchać balonika czyli nie można wydalać gazów,b trudno się przemieszczać,a wiesz z kąt to wiem b miła pani mgr profesor od fizyki która akurat nie wierzy w rakiety i te pierdoły o wirującej kuli z 1600 km/h buchachacha udostępniła mi urządzenie wytwarzające próżnie i przeprowadziła w/w czynności z których wynika twoja głupota bo nie wiesz lub nie wierzysz ,a nie sprawdzasz.prawda leży w nas samych jeżeli głowę masz zaphaną głupotami z tv to będziesz bronić nie swoich racji tylko tych durnot tłoczonych latami do łba twego,nie zadawaj pytań spij spokojnie oglądaj tv.~~Ciemnoczerwony Żagwin napisał(a):mir.ko napisał(a):aleś ty głupi ,bo ci tak wikipedia powiedziała ,a aj a ci mówię że nie istnieją silniki rakietowe i nie wylatują poza styratosfere żadne rakiety,tym bardziej że na wys 50 km jest kopuła która nas otacza,nikt nigdy nie był na księżycu ,ani w tzw kosmosie,satelity nie istnieją(słupy przekaznikowe co 50 km widać je gołym okiem stoją wzdłóż dróg na polach)a teraz baranie łby = silnik 2.0 tdi na przejechanie 100 km potrzebuje zurzyć 1000 dm sześciennych powietrza,a wasza rakieta ma że na niby polecieć 1 000 000 km,a powietrze ma w baniaku więc ile tego powietrza musi zabrać ze sobą,pytania na temat rakiet piętrzą się jak wierzowiec ,a ty mi tu tępy buraku wklejasz wikipedie,nie masz żadnych argumentów,w próżni nie możliwe jest wydalanie gazów i spalin więc jak ta twoja rakieta leci?co?w próżni nie działają elektroniczne urządzenia sterowane falami radiowymi więc jak kierują tą niby rakietą,kto dawkuje tlen i paliwo,paliwa na przelot 15 000 km jest potrzebne 7 000 kg,więc rakieta potrzebuje 466 tyś ton paliwa no i gdzie ma to paliwo zabrać?co?gamonie na podstawowe pytania nie znacie odpowiedzi.teatrzyk dla takich baranów jak wy ale dobrze że na całe forum jest was tylko 2 to całe szczęście.Jurek Gangrena.pilot oblatywacz PGR Koziopałki.klucznick napisał(a): ... żaden silnik nie może pracować w próżni,żaden nawet świeczka gaśnie,a na wysokości jest kopuła która nas otacza taka ochronka naszej ziemi.zaraz lemingi mnie zaatakują ok,dowody potwierdzające są w internecie i you trybe.
mylisz silnik odrzutowy z rakietowym, ktory nie potrzebuje nic z otoczenia. korzysta ze srodkow w rakiecie. od kilkudziesięciu lat to wiadomo... w kosmosie odpycha sie od swoich gazów i tyle, niby jak działają silniki kierunkowe ? może na marsa sonda trafia po ukierunkowaniu jej na Ziemi ?
https://pl.wikipedia.org/wiki/Silnik_rakietowy
Normalnie oczy mi pękły od czytania tych bzdur... że też tacy ludzie istnieją...
Idąc twoim tokiem rozumowania, Ziemia jest płaska.
Przypomina mi się dowcip z czasów PRLu:
Stoi dwóch milicjantów na moście, jeden z nich wrzuca do wody płyty chodnikowe. Po chwili mówi do drugiego:
- Ty patrz, wrzucam kwadratowe, a kółka wychodzą!
Zastosowana autokorekta
~~Ciemnoczerwona Tawuła napisał(a):~~Hebanowa Aronia napisał(a):obejrzyj dokładnie powyższy film i zastanów się nad niektórymi wątkami,to może zrozumiesz jak cię w fujara a robią ,rakieta leci tylko 30 km i spada do moża wzgl oceanu,a wiesz dlaczego bo na dalszą podróż nie ma już paliwa,a w próżni latać się nie da,bo nawet balonik w próżni pęka,tel nie działa,nie można nadmuchać balonika czyli nie można wydalać gazów,b trudno się przemieszczać,a wiesz z kąt to wiem b miła pani mgr profesor od fizyki która akurat nie wierzy w rakiety i te pierdoły o wirującej kuli z 1600 km/h buchachacha udostępniła mi urządzenie wytwarzające próżnie i przeprowadziła w/w czynności z których wynika twoja głupota bo nie wiesz lub nie wierzysz ,a nie sprawdzasz.prawda leży w nas samych jeżeli głowę masz zaphaną głupotami z tv to będziesz bronić nie swoich racji tylko tych durnot tłoczonych latami do łba twego,nie zadawaj pytań spij spokojnie oglądaj tv.~~Ciemnoczerwony Żagwin napisał(a):mir.ko napisał(a):aleś ty głupi ,bo ci tak wikipedia powiedziała ,a aj a ci mówię że nie istnieją silniki rakietowe i nie wylatują poza styratosfere żadne rakiety,tym bardziej że na wys 50 km jest kopuła która nas otacza,nikt nigdy nie był na księżycu ,ani w tzw kosmosie,satelity nie istnieją(słupy przekaznikowe co 50 km widać je gołym okiem stoją wzdłóż dróg na polach)a teraz baranie łby = silnik 2.0 tdi na przejechanie 100 km potrzebuje zurzyć 1000 dm sześciennych powietrza,a wasza rakieta ma że na niby polecieć 1 000 000 km,a powietrze ma w baniaku więc ile tego powietrza musi zabrać ze sobą,pytania na temat rakiet piętrzą się jak wierzowiec ,a ty mi tu tępy buraku wklejasz wikipedie,nie masz żadnych argumentów,w próżni nie możliwe jest wydalanie gazów i spalin więc jak ta twoja rakieta leci?co?w próżni nie działają elektroniczne urządzenia sterowane falami radiowymi więc jak kierują tą niby rakietą,kto dawkuje tlen i paliwo,paliwa na przelot 15 000 km jest potrzebne 7 000 kg,więc rakieta potrzebuje 466 tyś ton paliwa no i gdzie ma to paliwo zabrać?co?gamonie na podstawowe pytania nie znacie odpowiedzi.teatrzyk dla takich baranów jak wy ale dobrze że na całe forum jest was tylko 2 to całe szczęście.Jurek Gangrena.pilot oblatywacz PGR Koziopałki.klucznick napisał(a): ... żaden silnik nie może pracować w próżni,żaden nawet świeczka gaśnie,a na wysokości jest kopuła która nas otacza taka ochronka naszej ziemi.zaraz lemingi mnie zaatakują ok,dowody potwierdzające są w internecie i you trybe.
mylisz silnik odrzutowy z rakietowym, ktory nie potrzebuje nic z otoczenia. korzysta ze srodkow w rakiecie. od kilkudziesięciu lat to wiadomo... w kosmosie odpycha sie od swoich gazów i tyle, niby jak działają silniki kierunkowe ? może na marsa sonda trafia po ukierunkowaniu jej na Ziemi ?
https://pl.wikipedia.org/wiki/Silnik_rakietowy
Normalnie oczy mi pękły od czytania tych bzdur... że też tacy ludzie istnieją...
Idąc twoim tokiem rozumowania, Ziemia jest płaska.
Przypomina mi się dowcip z czasów PRLu:
Stoi dwóch milicjantów na moście, jeden z nich wrzuca do wody płyty chodnikowe. Po chwili mówi do drugiego:
- Ty patrz, wrzucam kwadratowe, a kółka wychodzą!