~~Miedzianoczerwona Cebula napisał(a): A jeszcze jedno. jazda drogą z pierwszeństwem przejazdu, nie zwalnia od obowiązku sygnalizowania zamiaru kierunku jazdy. Najlepszym przykładem jest skrzyżowanie czterowlotowe, z łamanym pierwszeństwem. Chyba takie jest za kościołem na Łasiciej w stronę jednostki wojskowe. Chyba , bo lata już tam nie byłem.Bzdury pleciesz,kierunkowskaz włączamy zmieniając pas ruchu ,a czy jadąc główną w stronę dworca zmieniasz pas ruchu?To tak jak byś włączał kierunkowskaz na każdym łuku drogi, gdzie trzeba lekko ruszyć kierownicą.
~~Bananowy Śniedek napisał(a):~~Miedzianoczerwona Cebula napisał(a): A jeszcze jedno. jazda drogą z pierwszeństwem przejazdu, nie zwalnia od obowiązku sygnalizowania zamiaru kierunku jazdy. Najlepszym przykładem jest skrzyżowanie czterowlotowe, z łamanym pierwszeństwem. Chyba takie jest za kościołem na Łasiciej w stronę jednostki wojskowe. Chyba , bo lata już tam nie byłem.Bzdury pleciesz,kierunkowskaz włączamy zmieniając pas ruchu ,a czy jadąc główną w stronę dworca zmieniasz pas ruchu?To tak jak byś włączał kierunkowskaz na każdym łuku drogi, gdzie trzeba lekko ruszyć kierownicą.
~~Miedzianoczerwona Cebula napisał(a):~~Bananowy Śniedek napisał(a):ę~~Miedzianoczerwona Cebula napisał(a): A jeszcze jedno. jazda drogą z pierwszeństwem przejazdu, nie zwalnia od obowiązku sygnalizowania zamiaru kierunku jazdy. Najlepszym przykładem jest skrzyżowanie czterowlotowe, z łamanym pierwszeństwem. Chyba takie jest za kościołem na Łasiciej w stronę jednostki wojskowe. Chyba , bo lata już tam nie byłem.Bzdury pleciesz,kierunkowskaz włączamy zmieniając pas ruchu ,a czy jadąc główną w stronę dworca zmieniasz pas ruchu?To tak jak byś włączał kierunkowskaz na każdym łuku drogi, gdzie trzeba lekko ruszyć kierownicą.
Z Twojej wypowiedzi, jasno wychodzi że uważasz że sygnalizować zmianę kierunku jazdy nie trzeba. Gratuluję....