~Płomiennorudy Maczek napisał(a): Bzdury opowiadasz Stokrotko stajac na łaczniku stoisz idealnie przed znakiem A7 i masz ustapic na karola. skoro skrecasz w lewo a ten z Tyrankiewiczow w prawo , to kto jedzie pierwszy? Ten kto szybszy? :D
Dokładnie tak jak mówisz :D Ale można ubrać to w inne słowa. Przedstawię 3 poglądowe sytuacje. Wszystkie mają ten sam warunek początkowy, jedno auto na łączniku (samochód A), drugie na Tyrankiewiczów (samochód B), Karola Miarki nikt nie jedzie.
1) samochód A rusza z łącznika, samochód B stoi, czeka na przejazd samochodu A. Samochód A nie musi ustępować pierwszeństwa samochodowi B, bo jest na drodze z pierwszeństwem.
2) samochód A rusza z łącznika, w tym samym czasie samochód B rusza z Tyrankiewiczów. Samochód B ruszył sprawnie i dynamicznie, nie wymusił hamowanie na samochodzie A.
3) samochód A rusza z łącznika, w tym samym czasie z ulicy Tyrankiewoczów rusza samochód B. Robi to na tyle nieumiejętnie, że dochodzi do kolizji. Winny jest samochód B, ponieważ wymusił pierwszeństwo na samochodzie A. Nieważne jest, ze samochód B jest z prawej strony, w momencie kolizji samochód B musiał ustąpić pierwszeństwa samochodowi A. Źle ocenił sytuację, źle ocenił swoje umiejętności i doprowadził do kolizji.
Tak mówi Prawo o Ruchu Drogowym, tak mówi policjant przedstawiony w nagraniu. Skrzyżowanie takie samo jak każde inne, trzeba tylko odpowiednio czytać znaki drogowe ;]