~Sepiowy Złotlin napisał(a): No tak to jest jak się chce zarobić na boku. Niestety. Za umowę zostało zapłacone. Dziwię się że ludzie zgadzają się na takie warunki. A później pretensje. Teraz to i pracodawca i pracownicy będą mieli problemy ze względu na nieodprowadzanie podatków i innych opłat. Gratuluję inteligencji. Pozdrawiam
BZDURY TU WYPISUJESZ :)
Podobną sprawę bezproblemowo wygrałem z podobnym ''byznesmenem'' :]
Nie było żadnej umowy o dzieło czy umowy-zlecenia chociaż była o tym rozmowa ...
zdążyliśmy skończyć zlecenie a żadnej umowy i związanych za pewne prace pieniędzy nie otrzymaliśmy ...
facet bezczelnie śmiał mi się w twarz ...
obiecałem że skończę tą sprawę w sądzie i słowa dotrzymałem ...
szkoda że chłopaki nie zrobili kilku fotek np. prac wykonywanych w Niemczech mieliby dodatkowy atut...
ja byłem bardziej roztropny tym bardziej że pewną pracę które nam zlecono nie miała nic wspólnego z tzw. sztuką budowlaną ...to było zwykłe pozoranctwo ;) by zaoszczędzić materiały a kasę '''przytulić ''
dlatego robiłem zdjęcia które były pomocne przy sprawie...
dzisiaj gościu ucieka na drugą stronę ulicy kiedy mnie widzi ...
a widzi często bo to prawie sąsiad...hahahaha
prawda panie Michałku S. z Dolnych Młynów? :]
kiedy następna wizyta komornika?....hahahahaha
myślałeś że się wykpisz?
pieprzony oszuście...
chłopaki :) wygracie :)