Osobiście nigdy nie miałem żadnej legitymacji , oprócz szkolnej i bardzo się z tego cieszę . Ale jeśli już o dynamitach ze Sztokholmu rozmawiamy , to dla mnie sprawa jest prosta , jak konstrukcja cepa . Otóż " ikona " Solidarności TW Bolek , co to dzisiaj gania w koszulce kóństytucja wcześniej ganiał z Matką Boską na klacie , żeby głupie baby wiedziały na kogo głosować . Jak było na prawdę pisała swego czasu Pani Anna Walentynowicz .
Bolek dostał nobla w nagrodę za rozwałkę gospodarki peerelu i tzw. wrogie przejęcie . Słowa pani Anny
" Czy pamiętasz swoją wypowiedź na Kongresie USA „lokujcie swe kapitały w Polsce, bo na nędzy i głupocie można najlepiej zarobić”. Czy nadal tak sądzisz? "

do dzisiaj są aktualne .

Potem pojawił się łykonomista Balcerowicz i efekty dzisiaj widzimy gołym okiem. Nic nie mamy , a nawet chcą nam odebrać anglosasi złote runo dóbr naturalnych.

Jeśli chce się przejąć jakieś terytorium dajmy na to Polskę , to trzeba znaleźć takiego przygłupa , co nic nie kojarzy , robi co mu każą , obsypać złotem i dać długopis do podpisywania . Nazwać prezydentem ...

Bolek dostał nobla . Obama też ... pokojowego :D Do dupy z Szacowną Komisją Dynamitową :D Ale jak mówią ... petunia non olet .... przykre to :)

ps . Lucjanie , kto na trzeciej ? Referuj proszę , wiesz więcej niż ja :)

Piotrek na trzeciej wymieniłem egzekwo kilka nazwisk , musiałeś przegapić .
Odszukałem dla Ciebie .

3) Jerzy Borowczak ,Alina Pieńkowska , Joanna i Andrzej Gwiazdowie , Kazimierz Świtoń i wielu im podobnych którzy dla władzy nie zdradzili ideałów Solidarności .


Dopisane 08.09.2020r. o godz. 15:06:

~~Złotobrązowa Lawenda napisał(a):

M21W2 napisał(a): Lawenda piszesz ...

I co z tego,że wiesz-i co to zmienia,ja też wiem kim jesteś..

Mnie to cieszy jak piszący do siebie wiedzą nawzajem kim są .

Jestem pełen szacunku dla pańskiej postawy - człowieka niezłomnego w swoich poglądach - ale jej nie rozumiem.

Tak to już jest , ludzie o odmiennych poglądach często siebie nie rozumieją , ważne że ze sobą dyskutują .

Jedynie słuszny pogląd przerabialiśmy w czasach PRL . Jestem za różnorodnością , wtedy mamy wybór .

Pannazdzieckiem napisał(a): Otóż " ikona " Solidarności TW Bolek , co to dzisiaj gania w koszulce kóństytucja wcześniej ganiał z Matką Boską na klacie , żeby głupie baby wiedziały na kogo głosować . Jak było na prawdę pisała swego czasu Pani Anna Walentynowicz .

I jak było naprawdę to Bolek sam kiedyś niechcący "chlapnął" ;)

Dziękuję Lucjanie , ale ja z automatu przesunąłem Olszewskiego i Państwo Gwiazdów na drugą pozycję i dalej mam wakat . Gdybyś zechciał przybliżyć postać pana W.

Referuj proszę , wiesz więcej niż ja . Cham i prostak Ci to mówi , warto chyba docenić poświęcenie :D

qwax_ napisał(a):

Pannazdzieckiem napisał(a): Otóż " ikona " Solidarności TW Bolek , co to dzisiaj gania w koszulce kóństytucja wcześniej ganiał z Matką Boską na klacie , żeby głupie baby wiedziały na kogo głosować . Jak było na prawdę pisała swego czasu Pani Anna Walentynowicz .

I jak było naprawdę to Bolek sam kiedyś niechcący "chlapnął" ;)

W żadnym wypadku nie zostanę premierem, jeśli mój brat Lech wygra wybory prezydenckie. Byłaby to sytuacja nie do zaakceptowania przez polskie społeczeństwo" - tę obietnicę z wyborów z 2005 r. Jarosław Kaczyński spełnił dopiero 21 października 2007 r. (tzw. obietnica opóźniona).

Desygnowany na premiera 9 października 2005 r. Kazimierz Marcinkiewicz miał być premierem na całą kadencję, tymczasem swoje obowiązki pełnił do 14 lipca roku następnego. Zastąpił go oczywiście prezes PiS.

Lech Kaczyński tak w rozmowie z „Wprost” wspominał wybór polityka z Gorzowa: - W Polsce połowa premierów była, jak ja to mówię, z czapki. A on to w ogóle był... z czapki, którą nosił mój brat. - Zapomniał, że dzięki mnie przeskoczył z wagi średniej do wagi superciężkiej - dodawał z kolei prezes PiS.

PanM napisał(a): Lucjan , sam doprowadzasz polemikę do niemożliwej.
Pomijasz meritum i odwołujesz się do symboliki.

Zatem raz jeszcze ostatni .
1/-Dlaczego w roku 80 Solidarność nie dotrzymała umowy pokojowej transformacji i strajkując zdemontowała i tak już słabą Polską gospodarkę , która po strajkach straciła całkowicie na wartości ?
2/- Dlaczego przez 40 lat solidarność nie wywalczyła dla pracowników najemnych godnej KWOTY WOLNEJ ?

Ludzi pracujących guzik obchodzi , Walentynowicz , Wałęsa , Gwiazdy itp.Ludzie potrzebują godnie pracować i otrzymywać wynagrodzenie podobne jak w dla przykładu w Niemczech.Ludzie nie potrzebują aby państwo rozdawało im po uznawaniu jałmużny.Ludzie potrzebują aby państwo im mniej zabierało.

A Ty z maniakalnym uporem:„Solidarność nie dotrzymała…” - ”KWOTA WOLNA...”
Równie dobrze mógłbyś obwiniać ""S” o topnienie lodowca na Antarktydzie czy o wypalanie puszczy amazońskiej. Statutowy obowiązek związku zawodowego, jakim jest dziś NSZZ „S”, to ochrona praw pracowniczych, a w pierwszej kolejności ochrona swoich członków.
- „Najważniejszym celem działania NSZZ „Solidarność” jest skuteczna obrona praw pracowniczych, w tym prawa do zrzeszania się w związki zawodowe i działanie na rzecz podmiotowości i godności człowieka. (...)NSZZ „Solidarność” broni jednocześnie prawa każdego pracownika do godziwej płacy za pracę wykonywaną w bezpiecznych warunkach, w określonym ustawowo czasie z uwzględnieniem prawa do wypoczynku, szczególnie w niedziele i święta.”
Wydaje mi się, że „S” całkiem dobrze wywiązuje się ze swoich powinności, o czym może świadczyć: przywrócenie wieku emerytalnego, „wolne niedziele", płaca minimalna na poziomie 50% średniej i negocjacje ws. emerytury stażowej.
„Solidarność” miała wśród swoich postulatów: „przeprowadzenie zmian w gospodarce” - przez pierwsze miesiące wspierała nawet naiwnie„plan Balcerowicza”. Ale nie przypominam sobie aby kiedykolwiek formułowany był postulat „zmiany polityki fiskalnej dla małych przedsiębiorców”, „ochrony prywatnej przedsiębiorczości”, czy „KWOTY WOLNEJ”.
Bardzo mocno były natomiast stawiane sprawy godności pracy i praw pracowniczych. I tu można mieć ogromne pretensje do „S”, że do dziś pracownicy zatrudnieni w małych firmach (do 10 osób) to obywatele drugiej kategorii, że kodeks pracy – i to nie całkowicie – zaczyna obowiązywać w firmach zatrudniających powyżej 20 pracowników.
Tak, nie wszystko do końca się udało...
I jeszcze taka refleksja. Bardzo nie podoba mi się epatowanie, tu na forum znajomością nazwisk, powiązań towarzyskich, adresów...
Te zaskakujące ;) pytania: „a skąd masz mój numer telefonu?” :D, czy oświadczenia: „wiem kim jesteś…”:(
A przecież chodzi o wymianę poglądów a nie personaliów.
Nie znam Pana PanieM, ale z tych spersonalizowanych wpisów, tu na forum, mogę się domyślać Twojego kodu genetycznego i kodu kulturowego. I to trochę tłumaczy Twoją obsesyjną, zaciekłą wrogość do „S”.
Żeby nie być gołosłownym przypomnę, już bez żadnych komentarzy i też już ostatni raz kilka wypowiedzi PanaM o „S”:
• „" Solidarność " organizacja która zapisze się w najnowszej historii Rzeczypospolitej
Jako jej najbardziej niechlubny okres. „
• „Ceny za towary , usługi , żywność oraz podatki rosną szybciej niż przyrost wynagrodzeń. WSZYSTKO TO ZA POPARCIEM NSZZ SOLIDARNOŚĆ „
• Solidarność dzisiaj może powiedzieć narodowi " GŁUPIO WYSZŁO " !!
• „Solidarność pożarła , przeżuła i wypluła 10 milionów swoich naiwnych członków. A przy okazji zaprzepaściła szansę na dobrobyt Polaków . „
• „Solidarność nigdy nie stanęła w obronie miejsc pracy małych firm ani przeciw ograbianiu przedsiębiorców.
Władze solidarności trzymały się przy władzy i tak jak kościół pomagały dojść do władzy nieudacznikom lub nazwijmy po imieniu karierowiczom. Tak jest do dzisiaj.”
• „Solidarność która NIGDY nie wystąpiła ani nawet nie zasygnalizowała poparcia dla prywatnej przedsiębiorczości oraz NIGDY nie zastrajkowała ani nie wnioskowała o podniesienie do godnego poziomu KWOTY WOLNEJ będącej jedynym gwarantem broniącym pracujących przed biedą strukturalną.”
• „Osoba nie dopuszcza do siebie że bez bogatych naród nigdy nie stanie na nogi.
U kogo osoba chciała by pracować , u takiego golasa jak on sam ? „!!
• „My oczekiwaliśmy że związku postarają się coś naprawić a one ręka w rękę z PiS demoluje dalej gospodarkę i oczekiwania pracowników „
• „Solidarność a potem PiS doskonale wpisały się w te odwetowe nastroje.
PZPR królowała 45 lat a jej następczyni / AWS, PiS , PO / solidarność / włada lat 30
Czym dalej tym gorzej.”

~~Ceglany Zimowit napisał(a):

Nie znam Pana PanieM, ale z tych spersonalizowanych wpisów, tu na forum, mogę się domyślać Twojego kodu genetycznego i kodu kulturowego. I to trochę tłumaczy Twoją obsesyjną, zaciekłą wrogość do „S”..”

To iście specyficzna ocena . Pozostaje mi podziękować za benedyktyński trud poświęcony na wyszukiwanie moich wpisów / komentarzy , stosunku / dotyczących "S "
Pozwolę sobie na odpowiedź i lekką modyfikację.
Mój osobisty stosunek do związków , partii oraz władz wynika w prostej linii ze środowiska w którym przyszło mi się ścierać z nimi zarabiając na życie. Większą jego część spędziłem albo jako tzw " prywaciarz " albo emigrant.
Mój kod genetyczny został w drastycznych okolicznościach zerwany / NA ZAWSZE / pod koniec roku 1971 .Między innymi z nie dającym się pogodzić stosunkiem do władz PRL.
Resztę życia zajęło mi usamodzielnienie się oraz utrzymanie rodziny.Nie ma tam żadnych spektakularnych fajerwerków . Nigdy nie zbliżyłem się do tzw sfery budżetowej.
Od dwóch lat jestem emerytem mam ustabilizowany status , oraz brak powodów / poza zdrowiem / do narzekania.
Ponieważ moim zdaniem związek " S " zaprzepaścił oczekiwania Polaków wszelkie próby odrywani kuponów przez jego członków poddaje krytyce.Robię to jawnie i bez emocjonalnych pobudek.
Jako główny grzech uważam zabieganie o pozycję pracowników spółek skarbu państwa , samorządowych oraz powszechnie rozumianej budżetówki z całkowitym pominięciem interesów sektora prywatnego , które de facto jest jedynym dostarczycielem środków dla pozostałych.
Raz jeszcze dziękuję /Ceglany Zimowit / i pozdrawiam.[img=1599580751_8zsrtgs.jpg]

PanM napisał(a): 1/-Dlaczego w roku 80 Solidarność nie dotrzymała umowy pokojowej transformacji i strajkując zdemontowała i tak już słabą Polską gospodarkę , która po strajkach straciła całkowicie na wartości ?

Umowa z komuchami? Czerwoni mieli pół wieku na stworzenie państwa dobrobytu. Co się stało? Jak długo jeszcze Polacy mieli czekać, widząc jaki jest poziom życia na zachodzie Europy?

Pan poda przykładu kraju, w którym transformacja przebiegła bardziej pokojowo niż w Polsce i w którym doszło do tej transformacji przed zmianami w Polsce.

Czerwoni w Polsce mieli dużo szczęścia w porównaniu do swoich koleżków w innych krajach. Zbrodniarze jaruzel i kiszczak dożyli w spokoju do później starości. I jeszcze na Powązkach wylądowali. Myśle sobie, że to ten "polski zacofany katolicyzm" miał tu sporo do rzeczy, że ich na drzewach nie powywieszano lub nie wystrzelano jak w Rumunii.