~~Kasztanowatoczerwona Żurawina napisał(a): ~~Wiśniowa Laurencja napisał(a): Bardzo mętne te twoje wywody.
Dostaniesz pomoc jaką sobie zażyczysz ale niekoniecznie .
Znaczy sie modlisz się żeby ci nie umarł papież ale on umiera bo bardziej jest potrzebny w niebie ? Modlisz się żeby nie było wojny ani pandemii ale one są bo ... no właśnie bo co ?
Po prostu modlić się należy nie o coś a o kogoś. nie modlisz się by nie umarł Papież ale za Papierza. A Bóg już sam będzie wiedział co powinien zrobić. nie modlisz się by nie było wojny czy pandemii, bo być może są one nam potrzebne. Modlimy się za siebie, rodzinę, rodaków, ludzkość. Należy też pamiętać że my skupiamy się na naszym ziemskim tu i teraz a Bóg myśli o wieczności. Coś, co jest tragedią w ziemskim życiu, ale prostuje mam drogę do życia wiecznego jest raczej dobrem a nie złem.
Ty mondralo , ale po co temu bogu ludzie skoro on ma wszystko cacy ? Dał wolną wolę bo mu raz z człowiekiem w raju nie wyszło .Te twoje wywody są tak pokrętne jak twoje myśli.
Jak jemu potrzebne są wojny i pandemie to pewnie potrzebuje też złodziei , morderców , pedofilów , LGTB , pożarów , powodzi i ofiary.