~~Zdradzieckie pisowskie mordy napisał(a): Wcześniej Tomasz L., aresztowany przez ABW za szpiegostwo dla Rosji. Jak się okazało to wieloletni działacz PiS.
- Człowiek Lecha Kaczyńskiego, który go wypromował w polityce.
- Powołany przez Macierewicza do komisji WSI, aby rozwalić polski kontrwywiad.

Dziś kolejny człowiek PiS, Szmydt, okazał się rosyjskim szpiegiem.

A co z macierewiczem ????

od wielu ,wielu miesięcy a nawet lat piszę o tym że szalony Antek ''dron'' to dla mnie zdradziecka swołocz...''nielegał''
największa łajza w polskiej ''polityce'' zaraz obok tej żoliborskiej łajzy...;D
Anton Antonowicz Macjarewicz do dzisiaj otoczony jest dawnymi ESBEKAMI...do dzisiaj otoczony jest gromadką czerwonych towarzyszy związanych z Kremlem I jego agenturą...

i tylko do najgłupszego z tępych piSSdzielców tutaj takie coś nie dociera...;D
mało tego -jeszcze go bronią...

Tomasz Szmydt to bohater afery hejterskiej
Sędzia Tomasz Szmydt przyznał się do udziału w tzw. aferze hejterskiej w 2019 roku i atakowania w mediach społecznościowych sędziów sprzeciwiających się wprowadzaniu zmian w sądownictwie przez ówczesnego ministra Zbigniewa Ziobrę. W tych działaniach miała też uczestniczyć była żona Szmydta, znana pod pseudonimem "Mała Emi". W 2019 roku Szmydt został zwolniony ze stanowiska dyrektora Biura Prawnego w Krajowej Radzie Sądownictwa.

W 2022 roku Szmydt postanowił ujawnić nieetyczne działania w resorcie sprawiedliwości. Jak wówczas przekonywał w rozmowach z mediami, na skutek zaangażowania w szkalowanie sędziów "stracił najwięcej - rodzinę i pozycję zawodową".

Myślę że Lucjan powinien to skomentować. Tak gorliwy obrońca wartości jak on musi przecież mieć na ten temat swoje zdanie. Potępi to czy wstydliwie przemilczy?

Dalej będziecie głosować na pisowskich zdrajcòw Polski, przestępcòw i szpiegòw Rosji do Parlamentu Europejskiego ????

Lucjan ze swoim zniemczonym bratem oczywiście.

Władimir Putin: Rosjanie potwierdzili słuszność kursu obranego przez Rosję
Władimir Putin mówił, że „chce się pokłonić uczestnikom specjalnej operacji wojskowej (tak władze Rosji określają wojnę na Ukrainie — red.) i wszystkim, którzy walczą” za Rosję. Następnie stwierdził, że przysięga, którą złożył, stanowi istotę misji, jaką ma do wykonania prezydent - „chronić Rosję i służyć narodowi”.

- Rozumiem, że jest to wielki zaszczyt, odpowiedzialność, święta powinność - dodał zapewniając, że „interesy i bezpieczeństwo Rosji” będą dla niego „ponad wszystkim” w czasie kolejnej kadencji na Kremlu.
Władimir Putin przedstawia warunki dialogu z Zachodem
Putin mówił następnie, że jest otwarty na wzmacnianie dobrych relacji z „wszystkimi krajami, które widzą w Rosji wiarygodnego i uczciwego partnera”. Jak dodał takie państwa stanowią „większość”.

- Nie odrzucamy dialogu z państwami Zachodu. Wybór należy do nich: czy zamierzają nadal próbować powstrzymywać rozwój Rosji, kontynuować politykę agresji, presji na nasz kraj, co trwa od lat czy skierują się na drogę współpracy i pokoju — stwierdził prezydent Rosji.

Putin zapewnił, że rozmowa „w tym w kwestiach bezpieczeństwa i stabilności strategicznej” jest możliwa, ale „nie z pozycji siły”, ale „na równych warunkach” przy „poszanowaniu obustronnych interesów”.

Prezydent Rosji mówił, że w zmieniającym się świecie Rosja musi być „samowystarczalna i konkurencyjna”. A jednocześnie — jak dodał - system socjopolityczny kraju musi być „silny i odporny na wszelkie wyzwania i groźby” i „musi zapewniać postęp i stabilny rozwój, jedność i niepodległość kraju”.

no i jak się z takimi twierdzeniami nie zgadzać?...no jak? ;D

- Dla mnie dość zastanawiające jest to, jak człowiek pochodzący z Białegostoku, a robiący karierę sędziowską na północnym Mazowszu, w pewnym momencie zostaje sędzią Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie - powiedział były przełożony Szmydta, Łukasz Piebiak.

Dla mnie jest zastanawiające, że taki Piebiak, pochodzący z Lublina, w latach 2015–2019 był podsekretarzem stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Ziobry.

Szczególnie po tym jak argumentował, że hasła 'White Pride' są niejednoznaczne i że mogą być wyrazem „symboliki religijnej” lub nazwą „ruchu społecznego sprzeciwiającego się biologicznemu mieszaniu ras ludzkich”.
Przecież to wypisz, wymaluj argumentacja Łukaszenki.

Pisowcy z Podlasia przeszli na dobrą stronę mocy.

Podczas spotkania z dziennikarzami Jarosław Kaczyński przekonywał, że Tomasz Szmydt, który uciekł z Polski na Białoruś i poprosił Aleksandra Łukaszenkę o azyl polityczny, nie miał związków z Ministerstwem Sprawiedliwości za czasów rządów PiS.

Szmydt został dyrektorem departamentu prawnego w Krajowej Radzie Sądownictwa po jej reformie przez PiS w 2018 r. Sędzia należał do kierowanej przez ówczesnego wiceministra sprawiedliwości Łukasza Piebiaka grupy ,,kasta,, atakującej osoby nieprzychylne działaniom ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.