~~Anty_pis_dzielec napisał(a): Ku pamięci forumowym obszczańcom!
"10 lutego 2017 roku doszło do wypadku z udziałem byłej premier.
Beata Szydło podróżowała wówczas w kolumnie rządowej, która zderzyła się z pojazdem marki seicento, za którego kierownicą siedział Sebastian Kościelnik"
Przy wypadku uczestniczyło około 140 funkcjonariuszy policji i nie wiadomo jeszcze czego.
Prawa i sprawiedliwa Rzeczypospolita ruszyła całym swoim arsenałem przeciw młodemu włascicielowi seicento.
Nawet postronny obserwator wie że winę za spowodowanie wypadku ponosi kierowca pierwszej limuzyny . Bo po pierwsze podjął złą decyzję o zmianie pasa ruchu na w chwili gdy inne auto wykonywało prawidłowy manewr skrętu w lewo.Potem to już tylko cyrk w wykonaniu pisiej ekipy. Premierka symulowała uszkodzenie ciała . Pancerna limuzyna za 2,5 milion przy prędkosci 50km/h została skasowana . Do dzisiaj stoi niesprawna.No i kierowca premier który pry prędkosci 50km/h nie opanował pancernej limuzyny i odbil sie od seicento.
Sejcento straciło przedni niepancerny zderzak.
Sprawa trwa do dzisiaj -- panstwo Polskie kontra kierowa fiacika.
Czy wyobrażacie sobie co będzie gdy to państwo zderzy się z na przykład obcą jednostką samoobrony.