Oj zaopatrz się w elementarną wiedzę a nie pouczaj innych ... ja nie zarobiłem 120.000 zł a już pobrano ode mnie 3500 zł zaliczki na podatek dochodowy!
~~Karminowy Wilec napisał(a): O ile P. Borys może uprawiać propagandę do woli, bo to polityk w końcu, o tyle Redakcja powinna pokusić się o rzetelną analizę jego dywagacji. Wystarczy minimum wiedzy matematycznej. Do końca 2021 r. górnik czy hutnik płacił ze swojej pensji ok. 330 zł składki zdrowotnej i 17% podatku do przekroczenia I progu podatkowego, bo potem już 32%. Teraz zapłaci 900 zł składki, ale do czasu aż zarobi łącznie 120 000 nie będzie płacił zaliczki podatku w ogóle, w sumie więc dostawał będzie więcej kasy na wypłatę. Gdy już wejdzie w próg podatkowy - a to znaczy, że będzie zarabiał ponad 10 000 miesięcznie, będzie mógł korzystać z wszelakich, przysługujących ulg podatkowych (jak chociażby ze wspólnego z małżonką rozliczenia podatku). W sumie składki nie będzie mógł odliczać, ale i tak zyska. Dostanie częściowy zwrot podatku lub nie zapłaci go wcale. No, chyba, że zarabiał będzie ponad 12 500 zł miesięcznie. Znam bardzo wielu górników i jakoś mało który z nich zarabia brutto miesięcznie 10 000 lub więcej. Taką kasę biorą oddziałowi, nadsztygarzy czy inne kierownictwo. Niech więc Redakcja zapozna się dokładnie z tematem a potem publikuje "rewelacje" posła Borysa. Ten pan wielokrotnie udowodnił, że nie chodzi w parze z logiką i rozumem.