~~Pożółkłe Przymiotno napisał(a): Pan M napisał że ledwo dycha ,skutek do przewidzenia
skorn napisał(a):Ktoś napisał: PanM napisał(a): Zaczęło się tak . Horus / Janusz wielbiciel Prawa i Sprawiedliwości / Zapragnął fizycznie spotkać się z Lucjanem Złotkowskim .
: D
Zastosowana autokorekta
PanM napisał(a):
Niezupełnie tak.
Spotkanie odbyło się z inicjatywy horusa / Janusza T/ . W tym czasie nikt z uczestników nie był z nikim skonfliktowany. A jeden jak wspomniałem znalazł się tam przypadkiem.Jako gospodarz udzieliłem panom gościny i wszystkiego co z tym związane. / napoje , słodycze i alkohol/ Z dwoma panami wtedy byłem w przyjaznej komitywie a z Lucjanem zamierzaliśmy załagodzi różnice zdań poprzez osobiste spotkanie.Nikt z towarzystwa nie miał pojęcia że między nimi jest ktoś kto prowadzi od lat systematyczne notatki z rozmów kontaktów osobistych i dyskusji między nawet obcymi mu internautami.
Proceder ten pan Janusz uprawiał co najmniej od roku 2014 / na tyle mam niezbite dowody/.
Szczerze mówiąc ani wtedy mimo że w czasie kampanii wyborczej niewybrednie mnie atakował jeszcze jako " falco" ani potem ani teraz nie miało to i nie ma żadnego znaczenia na mój styl , poziom i komfort życia. Po prostu on sam i jego zachowanie w najmniejszym stopniu na nic nie wpływa .
Jedyne co zauważyłem to ciągle ten sam scenariusz eskalacji konfliktu z jego adwersarzami.
Najpierw zmarły Piotr , potem Lucjan , teraz ja. Systematyczna eskalacja pomówień , manipulacji , przekręcania faktów i wymyślania zdarzeń które mogły się zdarzyć ale w jego mniemaniu już się zdarzyły.
Janusz T zerwał kontakt ze mną wmawiając mi że jakoby śledziłem jego ulubionego moderatora Hegemona.
Hegemona vel " hegusia" który był tu moderatorem a prywatnie pod innym nickiem obrabiał tyłki internautom i moderował ich teksty wypaczając całkowicie sens wypowiedzi. Wczoraj Janusz T vel horus sam się zdemaskował że uczestniczył w tym procederze wraz z " hegusiem ".