~~Maria napisał(a): Kościół to nie miejsce do prezentowania swoich milusińskich jak na wybiegu. Bez względu na to czy się modlę czy nie i co sądzę o księżach kościół jest dla mnie miejscem SKUPIENIA. Tego też uczyłam mojego syna. To nie brat miał uspokajać brata tylko matka. Wstydziła się zrobić rundkę pomiędzy ławkami ? Włos mi się jeży jak widzę co dzieci robią w kościele a mamusie nie reagują. Ksiądz może być dobry czy zły a efekty wychowania własnego dziecka odezwa się w przyszłości.
~~Jasnogranatowa Gynostemma napisał(a):Ktoś napisał: ~~Maria napisał(a): Kościół to nie miejsce do prezentowania swoich milusińskich jak na wybiegu. Bez względu na to czy się modlę czy nie i co sądzę o księżach kościół jest dla mnie miejscem SKUPIENIA. Tego też uczyłam mojego syna. To nie brat miał uspokajać brata tylko matka. Wstydziła się zrobić rundkę pomiędzy ławkami ? Włos mi się jeży jak widzę co dzieci robią w kościele a mamusie nie reagują. Ksiądz może być dobry czy zły a efekty wychowania własnego dziecka odezwa się w przyszłości.
A ja uważam, że przy obecnym zepsuciu kościoła, kościół nie jest miejscem, do którego powinno się przyprowadzać dzieci, Niczego dobrego się tu nie nauczą.
~~Burozielony Przypołudnik napisał(a): Władza, seks, pieniądze, przemoc, złodziejstwo, pedofilia, homoseksualizm, indoktrynacja, manipulacja, defraudacja, politykierstwo, przekupstwo, pazerność, zazdrość, nieszczerość i kołtuństwo.W sumie to niewiadomo w kogo ci ludzie wierza,
To są przymioty waszego kościoła! Tylko Boga brak!
Zamiast jęczeć po miejscowych redakcjach, że ksiądz zły, co jest prawdą, trzymajcie siebie i swoje dzieci z daleka od niego!
Kościół katolicki, tą ostoja i siedziba diabła musi zginąć! I zginie.