~~jadzia napisał(a):Ktoś napisał: ~~Maria napisał(a): Kościół to nie miejsce do prezentowania swoich milusińskich jak na wybiegu. Bez względu na to czy się modlę czy nie i co sądzę o księżach kościół jest dla mnie miejscem SKUPIENIA. Tego też uczyłam mojego syna. To nie brat miał uspokajać brata tylko matka. Wstydziła się zrobić rundkę pomiędzy ławkami ? Włos mi się jeży jak widzę co dzieci robią w kościele a mamusie nie reagują. Ksiądz może być dobry czy zły a efekty wychowania własnego dziecka odezwa się w przyszłości.
,,Włos mi się jeży jak widzę co dzieci robią w kościele'' .
A nie jeży Ci się włos pod pachami na to co kościół robi z dziećmi ? Ha ???
~~Łososiowy Wyżlin napisał(a): Co jest na Dolnych 52?
~~Łososiowy Wyżlin napisał(a): Co jest na Dolnych 52?bliżej czego to jest by się temu przyjrzec
~~Żółtorudy Fasolnik napisał(a):Ktoś napisał: ~~jadzia napisał(a):Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Maria napisał(a): Kościół to nie miejsce do prezentowania swoich milusińskich jak na wybiegu. Bez względu na to czy się modlę czy nie i co sądzę o księżach kościół jest dla mnie miejscem SKUPIENIA. Tego też uczyłam mojego syna. To nie brat miał uspokajać brata tylko matka. Wstydziła się zrobić rundkę pomiędzy ławkami ? Włos mi się jeży jak widzę co dzieci robią w kościele a mamusie nie reagują. Ksiądz może być dobry czy zły a efekty wychowania własnego dziecka odezwa się w przyszłości.
,,Włos mi się jeży jak widzę co dzieci robią w kościele'' .
A nie jeży Ci się włos pod pachami na to co kościół robi z dziećmi ? Ha ???
Ksiądz to nie Kościół ani nie Bóg , dobrze by było sobie to uświadomić, to człowiek, który czyni dobro i zło jak każdy z nas więc po co ta nagonka. Temat dotyczy wychowania dzieci, gdyby matka poszła do teatru też by jej zaproponowano opuszczenie sali
Dokładnie, powinna opuścić kościół - na zawsze.
Później kwik, że dzieci nie chcą chodzić na religię.
~~jadzia napisał(a):Ktoś napisał: ~~Maria napisał(a): Kościół to nie miejsce do prezentowania swoich milusińskich jak na wybiegu. Bez względu na to czy się modlę czy nie i co sądzę o księżach kościół jest dla mnie miejscem SKUPIENIA. Tego też uczyłam mojego syna. To nie brat miał uspokajać brata tylko matka. Wstydziła się zrobić rundkę pomiędzy ławkami ? Włos mi się jeży jak widzę co dzieci robią w kościele a mamusie nie reagują. Ksiądz może być dobry czy zły a efekty wychowania własnego dziecka odezwa się w przyszłości.
,,Włos mi się jeży jak widzę co dzieci robią w kościele'' .
A nie jeży Ci się włos pod pachami na to co kościół robi z dziećmi ? Ha ???