~~Amarantowy Eukomis napisał(a): Ktoś napisał: ~~Beata napisał(a): To akurat drzewo stało na prywatnej działce więc właściciel mógł je sobie wyciąć.
Ktoś mu wydał na to zgode! Kto?! Widzisz tam jakies inne drzewo na horyzoncie? Dlatego nie mogl wyciac! Kiedy zrozumiecie, że parcela na betonowej pustyni bez widoków na zielen i śpiewu ptaków to tani koszmar, a nie "wymarzone miejsce do życia?
~~Amarantowy Eukomis napisał(a): Ktoś napisał: ~~Beata napisał(a): To akurat drzewo stało na prywatnej działce więc właściciel mógł je sobie wyciąć.
Ktoś mu wydał na to zgode! Kto?! Widzisz tam jakies inne drzewo na horyzoncie? Dlatego nie mogl wyciac! Kiedy zrozumiecie, że parcela na betonowej pustyni bez widoków na zielen i śpiewu ptaków to tani koszmar, a nie "wymarzone miejsce do życia?
Jeżeli na prywatnej działce budowlanej w miejscu gdzie ma stać budynek rośnie drzewo to taki właściciel zgodę dostanie. Dziwne żeby nie mógł się wybudować bo akurat drzewo jest w takim miejscu działki że żadnej strony nie da się nic postawić. To jaka by to była działka budowlana ? skoro wybudować możesz budę dla psa jedynie. Pomyślcie :)