~~Błękitnozielona Surfinia napisał(a): ~~Pąsowy Słonecznik napisał(a): Ktoś napisał: ~~Robert napisał(a): Ktoś napisał: Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Mieszkaniec napisał(a): Po pierwsze, żeby były jakieś restauracje itp.to musi być prywatny inwestor. Nie wiem czy ludzie serio uważają, że to zależy od rady? Żeby miasto tętniło życiem jak w latach 80tych, to należałoby odłączać ludziom Internet od godziny popołudniowych do conajmniej 2 w nocy. Porównywanie mentalności ludzi i sposobu spędzania czasu wolnego do okresu
niemalże pół wieku temu? Gratulacje. A odnośnie komentarza, w którym ktoś twierdzi, że nie ma kina, zajęć ( co do restauracji to wyżej wspomniane). Proszę się zainteresować co oferuje centrum kultury, informacje same nie wyskakują spod ziemi do oczu, wystarczy wejść na stronę czy fb. Ale to oczywiście za trudne, bo chodzi o to, żeby właśnie ponarzekać. Ludzie chcieliby pobalować, posiedzieć. Ok. Ale może to jest mniejszość, a nie zdecydowana większość mieszkańców? Czy ktoś nad tym pomyślał?
Właśnie prywatny sektor, a by takowy był trzeba do miasta ściągnąć ludzi a wtedy pojawią się inwestorzy, a nie pojawia się ani jedni ani drudzy bez promocji gminy a takowej nie ma bo ktoś zniszczył budżet. Tak zależy to od radnych. Co tu dużo rozumieć?
Boże co ty piszesz ? Czy ty się słyszysz? Nie ma i nie będzie w takim nieście . Dom czy mieszkanie kupuje się teraz w porządnych miastach dużych . Za to kłamstwo , że ktoś zniszczył budżet powinien ktoś pokazać ci gdzie raki zimują .
Tak słyszę ale widzę też te twoje wypociny i brak elementarnej wiedzy jak te super duże miasta powstają. Czego ty nie rozumiesz? W nc nawet nikt nie zainwestuje w budowę żadnej kamienicy z mieszkaniami na wynajem czy sprzedaż bo będą stać puste, a będą stać puste bo ludzie chcą mieszkać w atrakcyjnych miejscowościach sam to napisałeś. Jeśli miasto, gmina nie zachęca niczym do zamieszkania w niej a wręcz odpycha to jak ktoś ma inwestować w cokolwiek jeśli dobrze wie że na tym popłynie? Ty człowieku myślisz że jakby ktoś postawił wieżowiec w zagajniku to nagle byłby pełny?
Inwestycji w mkeszkania nie można porównywać do otwierania restauracji itp. To jest totalnie co innego, jak już się tak pan rozdrabnia nad tymi sprawami, to może należałoby tak jak trzeba?