~~Hix napisał(a): Przepraszam za bezpośredniość, ale rozumowanie i mentalność typowej fryzjerki. Jakie knajpy i dyskoteki w takim małym miasteczku? Może jeszcze aquapark, teatr i galeria sztuki współczesnej? Mieszka tu pani raptem 1.5 roku co pani może wiedzieć o tutejszej społeczności?
Raczej niewiele. Wyczuwam chęć zablysnięcia, a w to że pani nie zna pani burmistrz raczej niewielu uwierzy. Parcie na bycie radną czuć z kilometra.
~~Mieszkaniec napisał(a): Rada i burmistrz zostali wybrani i teraz ich zakichanym obowiązkiem jest się dogadać. W gminie na wszystko brakuje, a fryzjerka wymyśliła referendum. A kto za nie zapłaci? A później za kolejne wybory? Może pani z własnej kieszeni?