zraniona napisał(a):
Od dziecinstwa doswiadczam paralizu przysennego , - to zjawisko w ktorym sie lezy nieruchomo calkiem swiadomie i niemozna sie poruszyc ani wydac dzwieku mimi iz sie bardzo chce, towarzyszy temu uczucie lęku strachy przerazajacego ...................
Przytrafiło mi się to dwa razy. Było to ok. 20 - cia lat temu, ale pamiętam to ,jakby zdarzyło się wczoraj.
Wtedy określano to mianem "zmory sennej". Zasypiając pewnej nocy poczułem w pewnym momencie, że nie mogę się ruszyć, jakbym był skrępowany od ramion po stopy. A po pewnym czasie poczułem czyjąś obecność, jakby niematerialną, raczej duchową. Ale nie to było najstraszniejsze. Po chwili poczułem jak coś ugniata mi klatkę piersiową i zobaczyłem zjawę z trupią czaszką, która siedziała na mojej piersi i ugniatała ją. Widok był przerażający i koszmarny. Wtedy przypomniało mi się, co mi o tym opowiadał mój ojciec, gdy to go spotkało. Starałem się więc skupić na miłych pozytywnych wspomnieniach i to pomogło.
Dopiero po drugim takim zdarzeniu, zapytałem o to mojego księdza katechetę.
I od Niego dowiedziałem się, że nie spotkało mnie żadne nadprzyrodzone zjawisko, czy też złe moce nie przychodzą do mnie.
Po prostu poszedłem spać bardzo zmęczony i wyczerpany, a na dodatek położyłem się na wznak, z rękami na klatce piersiowej. Z powodu wyczerpania, zasnąłem bardzo szybko, a przez to pojawiła się u mnie faza snu zwana REM, podczas której występują marzenia senne, z pominięciem pierwszych 3 faz snu.
Tak że zasnąłem i miałem sen, podczas gdy zdawało mi się, że jeszcze nie śpię.
A ciężar rąk spowodował uczucie duszenia, co wywołało dodatkowo koszmary w postaci zjawy z trupią czaszką.
Przeczytałem, że Podczas fazy REM mięśnie szkieletowe są całkowicie sparaliżowane, żeby nasze ciało na łóżku nie odgrywało ruchów wirtualnego ciała ze snu. Nazywa się to
paraliżem sennym. Czasami zdarza się, że ktoś się obudzi w tej fazie, ale mięśnie jeszcze przez chwilę są wyłączone. Nie da się wtedy nimi poruszyć.
Nie jest to nic groźnego, ale można się nieźle przestraszyć - miłych snów.....