~pietrek napisał(a): Codziennie chodzę do pracy Sierpnia 80 i czasem mam problem z przejściem. Auta stoją na zakazie, przed sklepami wystawione tablice, czasem idzie jakaś matka z dzieckiem w wózku, lub emeryci wyczekujący pod Orange na otwarcie i nie da się normalnie przejść nie ocierając się o lusterka. A niech do tego jeszcze deszcz pada to i parasol trzeba wyżej podnosić by ominąć to wszystko.
Dobre określenie, baba... Nic, tylko narzekać...
A w tym wszystkim chodzi o to, żeby mieć łatwiej a przy okazji nie utrudniać innym.
Naprawdę, nic nikomu się nie stanie, jeśli podniesie parasol wyżej lub przejedzie wózkiem 20 metrów dalej...
A jak się otrzesz o luterko, to co z tego??
Niektórzy woleliby, żeby usunąć wszystko z ich drogi, ale tak się nie da... Bądźmy ludźmi i tego wymagajmy od innych :-)