~Misio napisał(a): Jeśli idzie o prace w TBAI to tak jak ktos lubi być poniżany,sprowadzany do roli robocika który ma poprostu nie myślec to jest to praca dla ciebie.Kilka słów o działach i mamy tak Szwalnia praca dla kobiet oczywiscie wszystko na czas i to tak wysrubowany ze głowa mała nie dziwota ze pewnego pieknego dnia 12 kobiet na jedej zmianie zemdlało zgodnie z obowiązujacym prawem do kazdego takiego przyopadku należy wezwac pogotowie ale jak pół bolesławca zostało postawione na nogi to kierowcy karetek i obsługa medyczna zagroziła ze nastepnym razem przyjada z policja bo to nie normalne jest i co sie zmieniło wyszło sobie tak z biura że jak ktos sie żle poczuje lub zemdleje to teraz juz nie po karetke
tylko ładnie cie do domu odwiozą.Co my tam jeszcze mamy aa spawalnia no tam to juz meksyk na potege poważnie człowiek stoi i zamienia sie w robota.
Paranoja goni paranoje teraz o zarobkach to dobre jest 1600brutto czyli na ręke jakieś 1200 zl odliczajac dojaz za free robisz to jeśli idzie o pracowników produkcji oczywiście dalej jest tak teamleader byle czego spokojnie 2500 2700 na reke plus oczywiście zwrot kosztów za paliwo group leader no jak by inaczej 3000 3200zl Teraz ci co marzą sobie o awansach tak jakoś w TBAI jest że bardzo dużo ludzi na stanowiskach to tzw "kocia wiara" i wiadomo że swojaków wkrecają aby zostac w sumie teamlederem group leaderem czy wyżej nie musisz nic soba reprezentować wystarczy tylko żebys był odpowiedniego wyznania no i przedewszystkim Spełniał jedno kryterium jak"PAN" przychodzi i mówi to ty masz miec spuszczony wzrok i choćby "PAN"kazał ci skakac na jedej nodze to masz skakac bo "PAN" tak chce i tyle
Oj Misio-miałeś chyba ciężki dzień pisząc tego posta.
Niby dużo wiesz, a nie wiesz nic.
Jeśli chodzi o karetki. Owszem były wezwania do osób z którymi naprawdę coś się działo. Nieprawdą jest że 12 osób zemdlało. Odwożone są osoby, które chcą na własne ządanie jechać do domu. Ich decyzje są udokumentowane.Sam widziałem papier. Więc nie ściemniaj.
Kolejna rzecz....Wszyscy traktowani sa jednakowo.
Nie ma nikt zwrotów za paliwo. Wszyscy jeżdżą na własny koszt, no i nie wszyscy są "kociakami" na stanowisku. Wiem bo sam jestem i tych warunków nie spełniam. Także bzdura.
Tak naprawdę to każdy ma szansę tam pracować, trzeba tylko chcieć i przyzwyczaić się do systemu japońskiego, bo zdecydowanie różni się od polskiego. Jest kilka osób, które odeszło i już chce spowrotem wracać, bo coś tam nie wypaliło.
Gdyby było tak strasznie to nawet nie myśleliby o powrocie
Pozdrawiam. Misio-WYLUZUJ