nawet nie wiem z ki m rozmawiam ,chyba mnie pan i myl i z kimś -moje psy nigdy nie jadły pani karm y ,bo niby dlaczego /.I Z JAKIEJ RACJI .,
szkoda na komentowanie wekszości wpisow, świadczą o Waszym braku odpowiedzialności i tupecie .

ana rób swoje, nie ma do kogo pisać.

no tak ,ale szkoda psa .

To ja wiem jakie ma"zadbane"pieski że kokosów to one nie mają bo jadają suchy chleb ze śmietnika i wątpię w ogóle że one są szczepione.To są groźne dwa bydlaki prowadzane bez kagańca.

Jak już wspominałam mój ma wszystko co potrzebuje do życia prócz naszego wolnego czasu bo wiadomo że teraz są takie czasy że na wszystko go brakuje.Nie chcieliśmy go zamykać w czterech ścianach i dać mu trochę wolności bez uwiązywania go to zafundowała mu łańcuch bo dziadyga kudłaty lubi wyjść na zwiady.

Ale powiedzcie mi jak można czyjegoś psa wiedząc czyj jest zabrać do siebie do domu po to żeby napuścić SM a mąż szukał pieruna jak wrócił do domu po pracy i wpuścił by go na ogródek i by było po sprawie.
Dzisiaj chyba miała zamiar znów zrobić ten numer bo czatowała na niego z tym że na szczęście przyleciała sąsiadka że pies znów polazł na spacer a ta stoi i kombinuje. :|

Normalnie nie ogarniam tematu.


Dopisane 19.12.2011r. o godz. 23:15:

~ana napisał(a): nawet nie wiem z ki m rozmawiam ,chyba mnie pan i myl i z kimś -moje psy nigdy nie jadły pani karm y ,bo niby dlaczego /.I Z JAKIEJ RACJI .,
szkoda na komentowanie wekszości wpisow, świadczą o Waszym braku odpowiedzialności i tupecie .

To sie swojego chłopa zapytaj czy nie jadły.Tylko Ty raz przyprowadziłaś mojego psa do domu nikt więcej tego nie robił więc wiem z kim piszę i niby skąd byś wiedziała jak mój pies się nazywa jeżeli to nie Ty.

Kobieto nie mieszaj się w zeznaniach tak samo jak mieszałaś się przy SM że pies trzy tygodnie lata poza ogródkiem tak że SM miała dosyć i podziękowali pani za współpracę. :>


Dopisane 19.12.2011r. o godz. 23:17:

~ napisał(a): ana rób swoje, nie ma do kogo pisać.

A Ty tyldziak bujaj sie nie mam ochoty dzisiaj wdawać sie z Tobą z denne dyskusje. :>


Dopisane 19.12.2011r. o godz. 23:27:

Nikt przy zdrowym rozsądku nie wypuszcza zarejestrowanego psa żeby biegał w samopas.To jest proste jak budowa cepa ale widzę ze ciężko to komuś pojąć.


Dopisane 19.12.2011r. o godz. 23:31:

~ana napisał(a): no tak ,ale szkoda psa .

Ty się lepiej swoimi zajmij bo takie jakieś nie dożywione i dobrze radzę zainwestuj w kaganiec bo nie daj Boże kiedyś któryś się zerwie i zeżre jakieś dziecko i prawdziwe problemy to wtedy Ty będziesz miała

~ napisał(a): ana rób swoje, nie ma do kogo pisać.

ana przestań sobie sama kibicować.
czy ty myślisz, że jak raz się podpiszesz , a raz naklepiesz swój stary tekst, że masz robić swoje to nikt się nie kapnie.

opowiedz lepiej jak ostatnio walczyłaś z tym "nieagresywnym" psem tygrysem, którego jak twierdzisz, że to ludzie go prowokują do takich zachowań.

n o ,widzę ,że nie ogarniasz tematu i to nawet bardzo .
Może opiszesz te moje agresywne psy ...

Pies ma wychodzić na spacer na smyczy - nie biegać samopas .zwłaszcza po ruchliwych ulicach .- to tak trudno ogarnąć /

Te spacerki mogą się skończyć tragicznie dla psa ..
chyba nie myslisz ,że przechodzi po pasach.
Zazdroszczę tupetu i wyobrażni ,no chyba ,że chcecie ,aby tak skończył .

Ty kobieto już nie tylko ja tu powiedziałam że masz agresywne zaniedbane psy więc się nie wykręcaj do tego za dużo wiesz o moim kudłaczu żebyś była kimś innym bo do tej pory raczej nikt sie tak bardzo moim psem nie interesował i jeszcze raz powtarzam nikt inny nigdy go do domu nie przyprowadzał prócz Ciebie.Zrobiłaś na niego taką nagonkę że teraz wszyscy sąsiedzi dookoła meldują mi że pies uciekł żebyś znów numeru z SM nie odwaliła.

komuś widzę leży na wątrobie Tygrys .,a raczej ja .
Nie ogarniesz jego ,ani jego zachowania .,