Inka87 napisał(a): wtedy stanowczo powiem nie :] ale takiej syt nie przewiduje, bo mamy to samo zdanie na temat wesela, tylko kurde poprostu jego rodziny nie da sie nie zaprosic i na tym polega caly nasz problem. bo zaraz bedzie obraza :/
Wtedy proponuje po prostu przyjecie, obiad po uroczystosci w kosciele czy cos w tym stylu...
Z reguly to wlasnie dziewczynki marza o wielkim slubie i pozniej sobie te marzenai w miare mozliwosci realizuja. Bo tak naprawde to nie ma logicznej odpowiedzi na pytanie "po co wesele":P