Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
REKLAMAMrowka zaprasza
BolecFORUM Nowy temat

Poezja. Wiersze ulubione.

10114
#alter nieaktywny
9 maja 2014r. o 8:04
~ napisał(a): Po Takiej Poezji - Magnum i Izo, tylko to
:)


Znamy, znamy i Vangelisa i Andersona. Taką muzyką to i w trakcie "poezji" nie można pogardzić. A robię to często, mając całą dyskografię Vangelisa, aż szkoda nie łączyć tego z poezją :)


Dopisane 09.05.2014r. o godz. 08:04:

Na sympatyczne dzień dobry :) miłego dnia


<b> Poezja Królową Sensytywnego Życia. </b>
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
6979
E
9 maja 2014r. o 16:52
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
młodzi

my bez serca młodzi a już starzy
chcemy tylko tańczyć i milczeć
życie szarpie nas jak kły wilcze
lecz któż pozna to po naszej twarzy

kochać pragnąć kłamstw odwieczna gama
nasz słownik ich nie zawiera
i po cóż mielibyśmy kłamać
albo umierać



"Szukam świata w którym jedna jaskółka czyni wiosnę, gdzie szewc w butach chodzi, gdzie jak Cię widzą, to dzień dobry. Szukam świata, gdzie człowiek człowiekowi człowiekiem" J.B.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~Iza niezalogowany
9 maja 2014r. o 18:27
Antoni Słonimski
Żal

Gdy cię spotkałem raz pierwszy,
Mokre pachniały kasztany.
Zbyt długo mi w oczy patrzałaś-
Ogromnie byłem zmieszany.

Pod mokre płaty gałęzi
Szedłem za tobą w krok.
Serce me trzymał na uwięzi
Twój fiołkowy wzrok.

Dawno zużyte słowa
Wróciły do mnie znów
I zrozumiałem od nowa
Znaczenie prostych słów.

I tak się jakoś stało,
Że bez pachniał - jak bez,
I słowo ''pachnie" pachniało,
I łzy były pełne łez.

Tęsknota, słowo zużyte,
Otwarło mi swoją dal...
Jak różne są rzeczy ukryte
W króciutkim wyrazie ŻAL.



:)
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
10114
#alter nieaktywny
9 maja 2014r. o 19:17
poetycka rosyjska dusza?

... i jeden wers: "daj cudzych krajów więcej"?! :)

Daj Bóg. Prośba o więcej Boga!




Dopisane 09.05.2014r. o godz. 19:17:


<b> Poezja Królową Sensytywnego Życia. </b>
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
5183
magnum44
9 maja 2014r. o 23:05
Zbigniew Herbert

Czułość


Cóż ja z tobą czułości w końcu począć mam

czułości do kamieni do ptaków i ludzi

powinnaś spać we wnętrzu dłoni na dnie oka tam

twoje miejsce niech cię nikt nie budzi



Psujesz wszystko zamieniasz na opak

streszczasz tragedię na romans kuchenny

idei lot wysokopienny

zmieniasz w stękania eksklamacje szlochy



Opisać to jest zabić bo przecież twoja rola

siedzieć w ciemności pustej chłodnej sali

samotnie siedzieć gdy rozum spokojnie gwarzy

w oku marmurów mgła i krople toczą się po twarzy



:)

Niczego w życiu nie należy się bać, należy to tylko zrozumieć. M.S.C.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~Iza niezalogowany
10 maja 2014r. o 6:23
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Ranny ptak

Jakiś ptaszek o świcie oszalał, zwariował,
to się porwie z gałęzi, to o ziemię ciśnie,
przelatuje z jabłoni na kwitnącą wiśnię,
jak mała błyskawica siwa i różowa.

Krzycząc, że słońce wschodzi, leci ku kasztanom
i terczy słowo „słońce”, gwiżdże słowo „wschodzi”,
kołysze się w gałęziach jak w zielonej łodzi
i kłuje ranną ciszę, deszczem haftowaną.

Wpatrzony w morelowy wśród obłoków pożar,
spada prosto z kasztanu w krzak pod moje okno
i krzyczy wielkim głosem, z radością okropną,
że słońce znowu wschodzi! Że go nikt nie pożarł!

:)
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
10114
#alter nieaktywny
10 maja 2014r. o 7:31



Dopisane 10.05.2014r. o godz. 07:31:


<b> Poezja Królową Sensytywnego Życia. </b>
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
5183
magnum44
10 maja 2014r. o 10:45
~Iza napisał(a): Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Ranny ptak

...
i terczy słowo „słońce”, gwiżdże słowo „wschodzi”,
...
i krzyczy wielkim głosem, z radością okropną,
że słońce znowu wschodzi! Że go nikt nie pożarł!
:)


Izo, piękny wiersz! :)



:)


Z. H.
Dotyk


Podwójna wszystkich zmysłów prawda -

przez oczy idzie karawana obrazów
są jak widok w wodzie
i między czernią między bielą
kolorów sypie się niepewność
i chwieje się w powietrzu czystym
nasz wzrok jest lustrem albo sitem
przez który sączy się po kropli
wilgotnych oczu chwiejna mądrość

na dnie słodyczy gorycz drzemie
więc krzyczy obłąkany język

a w muszli słuchu gdzie ocean
jak kłębek nici gdzie milczenie
białego cienia ciągnie kamień
jest tylko gwiazd i liści zamęt

ze środka ziemi zapach w kłębach
świat między węchem a zdziwieniem

wtedy przychodzi pewny dotyk
rzeczom przywraca nieruchomość
nad kłamstwo uszu oczu zamęt
dziesięciu palców rośnie tama
nieufność twarda i niewierna
układa palce w ranie świata
i od pozoru rzecz oddziela

o najprawdziwszy ty jedynie
potrafisz wypowiedzieć miłość
ty jeden możesz mnie pocieszyć
bośmy oboje głusi ślepi

- na skraju prawdy rośnie dotyk
;)


Niczego w życiu nie należy się bać, należy to tylko zrozumieć. M.S.C.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.