Miłość to nie staw, w którym można
zawsze odnaleźć swoje odbicie.
Miłość ma swoje przypływy i odpływy.
Ma też swoje rozbite okręty, zatopione miasta,
ośmiornice, burze, skrzynie złota i pereł.
A perły leżą głęboko.
/ Erich M. Remarque/
Przez okno kwadratowe
Widzę wąsate drzewa,
Odkąd wdały się ze mną w rozmowę -
Śpiewam...
Przez kwadratowe okno
Widzę, że jesteś młoda,
A ja noc miałem taką samotną -
Szkoda!
:D
"Szukam świata w którym jedna jaskółka czyni wiosnę, gdzie szewc w butach chodzi, gdzie jak Cię widzą, to dzień dobry. Szukam świata, gdzie człowiek człowiekowi człowiekiem" J.B.
Dziękuję :)
U mnie za oknem piękniejsze, ale nie mogę się jakoś zebrać żeby je nagrać ;)
Prawdziwa miłość ma więcej przypływów niż odpływów :)
Znaleźć taką, to wielki SKARB!
Tadeusz Gajcy
Przed snem
Nie zatrzymamy się, aż
tej nocy nie przepłyniemy milcząc
ręka przy ręce, przy twarzy twarz,
by kołysała nicość.
I będą z nami światy szły,
o których wiemy z książek,
co najmniej dwa, a może trzy:
powietrzne, ziemskie, morskie.
Nie zatrzymamy się już,
a nieba cienki szczebiot
będzie nam inną ziemią rósł
z księżyca, co jak żebro.
I wstąpi tam nasz lekki cień,
i wówczas blask wygasły
nizinnej naszej gwiazdy - ci
serdecznym wskażę palcem.
Zobaczysz krwistej łuny źdźbło,
co w oko nasze patrzy,
wyniosły dym, zwęglony dom
i smutne nasze miasto.
I zawiruje krągły stół,
i świeca wstąpi w ciemność,
przy której ciosam zgrzebny rym
i kocham cię na przemian.
Nie zatrzymamy się więc
tej nocy w milczeniu płynąc,
gdy wszystko sen, jesteśmy snem
bez ciała i bez imion.
Lecz gdy kogutów tkliwy głos
doleci nas już siwy -
przy twarzy twarz, przy dłoni dłoń
wrócimy, wrócimy.
Dobrej nocy wielbiciele poezji :)
Niczego w życiu nie należy się bać, należy to tylko zrozumieć. M.S.C.
Cieszę się, że się spodobały. Aż miło było dzisiaj zajrzeć do tematu Poezji. Tyle ciekawych propozycji :)
Asertywność? bardzo-bardzo zdecydowanie jest zaletą :)
Dopisane 12.05.2014r. o godz. 23:01:
E napisał(a):
Erotyk
Jan Brzechwa
:D
Erotyk Brzechwy? Znamy, znamy, nawet już był :) Ale jakaż to perełka!
Dopisane 12.05.2014r. o godz. 23:03:
~Iza napisał(a):
...
A perły leżą głęboko.
/ Erich M. Remarque/
Oj głęboko! Czasami trzeba wstrzymać oddech na bardzo-bardzo długo :)
Dopisane 12.05.2014r. o godz. 23:04:
Mam nastrój na Twardowskiego :)
Jan Twardowski
Aby się stało
Gwiazdy by ciemniej było
smutek by stale dreptał
oczy po prostu by kochać
choć z zamkniętymi oczami
wiara by czasem nie wierzyć
rozpacz by więcej wiedzieć
i jeszcze ból by nie myśleć
tylko z innymi przetrwać
koniec by nigdy nie kończyć
czas by utracić bliskich
łzy by chodziły parami
śmierć aby wszystko się stało
pomiędzy światem a nami
Dopisane 12.05.2014r. o godz. 23:06:
Jan Twardowski
Boję się Twojej miłości
Nie boję się dętej orkiestry przy końcu świata
biblijnego tupania
boję się Twojej miłości
że kochasz zupełnie inaczej
tak bliski i inny
jak mrówka przed niedźwiedziem
krzyże ustawiasz jak żołnierzy na wysokich
nie patrzysz moimi oczyma
może widzisz jak pszczoła
dla której białe lilie są zielononiebieskie
pytającego omijasz jak jeża na spacerze
głosisz że czystość jest oddaniem siebie
ludzi do ludzi zbliżasz
i stale uczysz odchodzić
mówisz zbyt często do żywych
umarli to wytłumaczą
boję się Twojej miłości
tej najprawdziwszej i innej
Dopisane 12.05.2014r. o godz. 23:14:
Nie mogłem sobie odmówić jeszcze jednego :)
Jan Twardowski
Być niezauważonym
Być nie zauważonym by spotkać się z Tobą
nie czytanym zbytecznym
właśnie byle jakim
przekreślonym do końca nonszalancją ręki
aromatem nie mocnym jeszcze nie poznanym
tuż pomiędzy goździkiem pieprzem i migdałem
fotografią nieważną bo niedokąpaną
liryzmem co się siebie coraz więcej wstydzi
książką którą się kładzie wciąż jedną na drugiej
jabłkiem po gruszce zawsze trochę kwaśnym
rakiem trzymanym w koszu z pokrzywami
włosami co odchodzą jak myszy po cichu
szczygłem co chciał przyfrunąć lecz umarł wysoko
z ogonem tak leciutkim że ponad rozpaczą
biedronką zapomnianą gdy przechodzą żuki
świętym któremu w czas remontu utrącono głowę
niech będzie niewidzialnym skoro stał się dobrym
alter napisał(a): Znamy, znamy, nawet już był :) Ale jakaż to perełka!
Trudno zapamiętać, na tylu stronach? :)
"Szukam świata w którym jedna jaskółka czyni wiosnę, gdzie szewc w butach chodzi, gdzie jak Cię widzą, to dzień dobry. Szukam świata, gdzie człowiek człowiekowi człowiekiem" J.B.
Nie wiem, ilu nas jeszcze przetrwało w tej Ziemi...
Tuszę, że znacznie więcej, niż zliczyć możemy...
Chciałbym na chwilkę wejrzeć w wasze dusze mroczne,
By odnaleźć iskierkę. Rozpalić ją mocniej...
Jak pochodnię... Ognisko... Wulkanem zagadać...
Słońcem wzejść, co z milionów iskierek się składa!
Wiem, że nie wszyscy w Boga jednego wierzymy...
Nie dbam o to, gdy Dobru wspólnemu służymy...
Dla mnie możesz być Żydem, Litwinem, Tatarem,
Kaszubą czy Ślązakiem, Łemkiem czy Madziarem,
Jeśli Polskę masz w sercu – klnę się tu, przed światem:
Będziesz mi druhem szczerym! Wspólnej sprawy bratem...
Jeśli ojciec twój zbłądził, dziad Ojczyznę zdradził
Nie pozwól, by twe losy Fatum dziś prowadził...
Sam wybierz swoją drogę, poszukaj w sumieniu
Prawdy, Dobra i Siły – byś się mógł odmienić...
Stańmy jak jeden Naród... Już Nadzieja świta...
I przywróćmy nam wszystkim kraj – RZECZPOSPOLITĄ...
***
co nam jeszcze zostało
ze sztubackiej nadziei i pieśni
z pomaturalnych czereśni
z listów pisanych do siebie
z gorączki pierwszego kochania
z kul uzbieranych w powstaniu
z przysiąg bez doświadczenia
z oczu pełnych zdziwienia
z kasztanów spadających
z obaw przed ruskim miesiącem
co nam jeszcze zostało
że biorąc
tom Lenina z szafy na ręce
niby czytam, a szukam ze łzami
zwykłej prostej wiary dziecięcej
Dopisane 14.05.2014r. o godz. 09:46:
:)
dobro i zło
Ze złem skrada się siła
władza
urzędowe twarze
z dobrem przychodzi serce
choćby najmniejsze
jamnik
z każdą nogą
skrzywioną jak szczęście
wiejskie na wsi Godzinki
gdy zmieniają słowa
"i niezwyciężonego
płask w mordę Samsona"
Dopisane 14.05.2014r. o godz. 09:47:
jeszcze jeden :)
do moich uczniów
Uczniowie moi, uczennice drogie
ze szkół dla umysłowo niedorozwiniętych,
Jurku z buzią otwartą, dorosły głuptasie -
gdzie się teraz podziewasz, w jakim obcym tłumie -
czy ci znów dokuczają, na pauzie i w klasie -
Janko Kąsiarska z rączkami sztywnymi,
z nosem, co się tak uparł, że pozostał krótki -
za oknem wiatr czerwcowy z pannami ładnymi
Pamiętasz tamtą lekcję, gdym o niebie mówił,
te łzy, co w okularach na religii stają
- właśnie o robotnikach myślałem z winnicy,
co wołali na dworze: Nikt nas nie chciał nająć
Janku bez nogi prawej, z duszą pod rzęsami
- garbusku i jąkało - osowiały, niemy -
Zosiu, coś wcześnie zmarła, aby nóżki krzywe
- szybko okryć żałobnym cieniem chryzantemy
Wiecznie płaczący Wojtku i ty, coś po sznurze drapał się,
by mi ukraść parasol, łobuzie,
Pawełku z wodą w głowie, stary niewdzięczniku,
coś mi żabę położył na szkolnym dzienniku
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.