~Tomek napisał(a):
Nie zgadzam sie, ze niektorych slow nie mozna uzywac. Tutaj wszystko jest doskonale uzyte, Autor jest bardzo swiadomy swojego pisanie i dla mnie tez jednym z najlepszych poetow pokolenia... Ma słuch absolutny...No i bardzo osobny, trudny do podrobienia język. No i nie wiem dlaczego tam czegos nie rozumiesz, ja łapie wszystko w mig :). Wystarczy sie wczytać
jednym z najlepszych poetów pokolenia? Ledwo w debiucie się pojawi, a już przoduje pokoleniu? rozpędzasz się :) To że jesteś bezkrytycznie zakochany w jego poezji wcale nie czyni go wieszczem pokolenia, musisz pozwolić innym na własną opinię, na spokojną degustację, po której ocena nie będzie pochopna.
Nowa Poezja nie znosi kalki, więc słowa wytarte zużyte w poezji nie przejdą w roli tych nowych doskonałych. Takie słowa prawie zawsze są, jak stare kapcie których nikt już nie chce nosić, albo jak piłka szmacianka bez powietrza, bez wewnętrznej mocy sprężonego powietrza, w którą nikt już nie chce grać. Lepiej już kopać puste puszki po piwie ;)
Po czym poznajesz jego "słuch absolutny"? Rytm jego wierszy też nie jest doskonały. Po tych kilku jego wierszach, uważam największą zaletą jego chwytanie poetyckiej chwili, które według mnie rysuje ciekawie, lecz nie tak doskonale.
I kwestia "miękkich kolan". Otóż cytując fragment pominąłeś dwa kolejne wersy. Z których wynika o wiele przekonywująco, że to kolana "tej, o której nie zapomni" :)
"jak chorobę miękkich kolan
i siniaków na ramionach tej, o której nie zapomnę,
której własne imię wypowiem jak wojnę"
Jeżeli tak łatwo odczytujesz ten wiersz, to może nam przedstawisz, jak go odbierasz :) W czym jest jego oryginalność? użyj cytatów.
Wieczorem jeszcze się odniosę, bo obowiązki wzywają :) pozdrawiam
Dopisane 05.08.2014r. o godz. 11:08:
~Tomek napisał(a): alter, ja z hymnem pierwszym widze to tak, ze jest to nawiazanie do innego wiersza Autora, ktory przytoczyłes:
"Który całował chorą dziewczyne, zaspiewa hymn pierwszy"
Między innymi dlatego wrzuciłem ten wiersz na forum. Jednak to jest pójście na łatwiznę. Nawiązanie jest nawiązaniem. Pojedynczy wiersz powinien obronić się sam, ponieważ każdy z nich żyje własnym bytem. Co może powiedzieć czytelnik, które akurat natrafia tylko na "nawiązanie", czy ma błądzić w przestrzeni niedookreślonej? Ma domyślać się co autor miał na myśli, tylko z samego nawiązania? Sieć jest dzisiaj "głęboka i szeroka" a pojedynczy wiersz tonie w niej, jak mały kamyk. To autorowi powinno zależeć na tym, aby być dobrze zrozumianym. Oddanie władzy nad wierszem czytelnikowi powinno być świadomie ukierunkowane :)
Dopisane 05.08.2014r. o godz. 11:15:
A jeszcze tak z ciekawości zapytam o identyczny IP Olki i Tomka? :) pozdrawiam
Ok, wiadomo, że to początki, się zobaczy jak to bedzie dalej wyglądalo. Nie zgadzam sie co do wielu kwestii, ale to sie nie ma co klocic, kazdy odbiera poezje indywidualnie... no to btw. Co jeszcze czytasz z najnowszych? Mi sie bardzo pdoobal rowniez Maciej Taranek, cala jego ksiazka jest dostepna w necie, ale nie moge znalezc teraz
Nowa Poezja nie znosi kalki, więc słowa wytarte zużyte w poezji nie przejdą w roli tych nowych doskonałych.
- nie ma czegos takiego jak "słowa zuzyte" sa uzyte zle rob dobrze, np. nudziarz (imho) i wladca kiczu poetyckieg- Jacek Dehnel czesto popelnia bledy na tym polu... u DM widze witalnosc i uzywanie tych slow w nowych kontekstach, przywracanie zapomnianych poetyk, odswiezanie jezyka i tak dalej... Twoje myslenie jest bardzo naiwne, wszyscy najwieksi wpolczesni: Sosnowski, Swietlicki Podsiadlo, Wiedemann i inni, uzywaja tych samych slow, ktore uzywane byly juz setki lat temu ;). A pająki pojawiaja sie i u Poe i u Swietlickiego i u Sosnowskiego i u Wojaczka i u Mateusza i u Grochowiaka i u wielu innych. Nic w tym zdroznego, pojawiaja sie natomaist w inny sposob, co stanowi wartosc. Nie chce sie wymadrzac i wywyzszac, ale jako ze przerobilam historie literatury dosc solidnie (doktoryzuje sie wlasnie na literaturoznastwie na UJ), to pewna wiedze w tej kwestii mam. :)
nie chodzilo nam absolutnie o to, ze to juz jest jakis wieszcz, tylko jeden z najbardziej obiecujacych poetow pokolenia. Nie wiem skad Twoja agresywna reakcja... wiadomo, co z tego zostanie zobaczymy za 10-20 lat
natomiast co do sluchu. owszem, rytm jego wierszy jest doskonaly i niesamowicie zlozony..transowy.. przekonalismy sie o tym, kiedy mielismy przyjemnosc slyszec czytanie autora na zywo, wtedy w pelni ten transowy i specyficzny rytm sie objawia. Wlasnie jego specyfika moze powoduje, ze widzisz tam niedoskonalosci. Zapewniam Cie, ze gdy Autor to czyta, wszystko brzmi wspaniale, siedzielismy z Tomkiem wryci sluchając. Wczesniej, rpzed spotkaniem (to bylo w Jasle) poltora roku temu, lubilismy te wiersze, ale dopiero po spotkaniu je zrozumielismy i tak mocno dotarly.
Nie chce sie z Toba klocic, to tylko moj odbior. No dobrze, ale przynudzamy juz o tym DM? Co sadzisz np o Taranku albo Tomaszu Pułce? Moim zdaniem tez bardzo zdolni poeci (z tym ze Pułka niestety niezyje)
~Olka napisał(a): Nie wiem skad Twoja agresywna reakcja... wiadomo, co z tego zostanie zobaczymy za 10-20 lat
Nie chce sie z Toba klocic, to tylko moj odbior.
Ale dlaczego tak to bardzo podkreślasz? To tylko wymiana opinii :) Więc be obawy :) skąd uwaga o agresywności? Gdzie ją widzisz? Jak mi się zdaje również mam prawo do własnego spojrzenia i odbioru? :)
szerzej odpowiem wieczorem... :) pozdrawiam
Dopisane 05.08.2014r. o godz. 14:27:
~Olka napisał(a): Nie chce sie wymadrzac i wywyzszac, ale jako ze przerobilam historie literatury dosc solidnie (doktoryzuje sie wlasnie na literaturoznastwie na UJ), to pewna wiedze w tej kwestii mam. :)
Pewną wiedzę możesz mieć, ale ta wiedza wcale nie musi decydować o tym, że dobrze znasz się na poezji. To jest bardzo subiektywna materia.
Przeanalizowałem tysiące wierszy, na przestrzeni kilkunastu lat. Poezję trzeba "czuć", trzeba umieć ją czytać. Do poezji trzeba mieć serce. I jeszcze na marginesie... czy sama coś piszesz? :)
Nie, nie piszę, zajmuję się krytyką, jeżeli już. Stąd mam "czyste" podejscie, bo piszący przewaznie sa do siebie nastawieni mało otwarcie, sa narcystyczni i zazdrosni nieraz :)
Ok, ale nie wałkujmy tego Mateusza więcej. Ilu ludzi, tyle opinii. A tez mi sie juz znudzilo gadanie o tym samym w kółko :) Skoro nie chcesz o Pułce i Taranku, to moze zapodaj jakis temat :)
Dyskutujcie do woli na temat twórczości młodych, ja tam wolę starych :)
Bertolt Brecht
Pieśń miłosna w złych czasach
Nigdy nie byliśmy zaprzyjaźnieni
Jednakże obcowaliśmy ze sobą.
Leżąc w uścisku każde z nas każdemu
Było tak obcą jak księżyc osobą.
Dziś przy spotkaniu może o dwie ryby
Pobilibyśmy się na targowisku.
Nigdy nie byliśmy zaprzyjaźnieni
Chociaż leżeliśmy z sobą w uścisku.
Ulubione zwierzę pana Keunera
Kiedy pytano pana Keunera o zwierzę
Które najbardziej ceni
Mówił, że słonia i tak to uzasadniał:
Słoń łączy siłę z chytrością.
Nie jest to marna chytrość, wystarczająca
Żeby ujść prześladowaniu albo się nażreć
Nie zwróciwszy na siebie uwagi
Ale ta chytrość, co rozporządza siłą
Do wielkich przedsięwzieć. Gdzie to zwierzę przeszło
Zostawia po sobie szeroki ślad. Jest jednak
Dobroduszne i zna się na żartach.
Dobry z niego przyjaciel
Tak jak i dobry wróg. Bardzo duże i ciężkie
Jest jednak bardzo szybkie. Jego trąba
Dostarcza ogromnemu cielsku żywności
W tym również drobnych orzeszków. Uszy ma ustawne:
Słyszy tylko to co mu odpowiada.
Poza tym dożywa późnego wieku. Jest towarzyski
I to nie tylko względem słoni. Wszyscy
Zarówno lubią go jak i boją się
Swoisty komizm
Powoduje, że można mu nawet oddawać cześć
Ma gróbą skórę, na której noże się
Łamią. Ale przy tym nie brak mu subtelności.
Potrafi być smutny.
Umie się gniewać
Lubi tańczyć. Umiera w gąszczu.
Kocha dzieci oraz inne małe zwierzęta.
Jest szary i rzuca się w oczy tylko przez swój ogrom.
Jest niejadalny.
Umie dobrze pracować. Lubi pić i jest wtedy wesoły
Robi też coś dla sztuki:
Dostarcza słoniowej kości.
;)
Niczego w życiu nie należy się bać, należy to tylko zrozumieć. M.S.C.
magnum44 napisał(a): Dyskutujcie do woli na temat twórczości młodych, ja tam wolę starych :)
Przyznam się, że w obecnej chwili ja także. Jak coś podczytam nowego to tylko z ciekawości :)
Dopisane 05.08.2014r. o godz. 22:24:
~Olka napisał(a): Nie, nie piszę, zajmuję się krytyką, jeżeli już. Stąd mam "czyste" podejscie, bo piszący przewaznie sa do siebie nastawieni mało otwarcie, sa narcystyczni i zazdrosni nieraz :)
Ok, ale nie wałkujmy tego Mateusza więcej. Ilu ludzi, tyle opinii. A tez mi sie juz znudzilo gadanie o tym samym w kółko :) Skoro nie chcesz o Pułce i Taranku, to moze zapodaj jakis temat :)
Wiesz? Na początek chciałbym wyrazić pewną radość z Twojej obecności w temacie, z publikacji Dawida Mateusza bo to dość utalentowany człowiek. Myślę że gdybyś publikowała nam wiersze młodych poetów, które uznasz za godne uwagi, wszyscy w temacie poezji byliby także zadowoleni. Więc mimo krytyki z mojej strony, również jako krytyk, odczytywać ją będziesz bez emocji.
Jednak, aby nie było za słodko powinnaś wiedzieć, że nie mam dobrego zdania o Krytykach, którzy nie napisali ani jednego wiersza ;) Wiesz dlaczego? Otóż opieranie się tylko na aptekarskich akademickich wyuczonych cechach dobrej poezji, nie da najmniejszej szansy na napisanie doskonałego wiersza, i o ile mi wiadomo nigdy nikt nie napisał takiego wiersza :) I teraz kwestia zawodowej krytyki. Krytyka nie może opierać się tylko na "akademickim zestawie narzędziowym do krytyki", "czystym" jak piszesz podejściu. Ponieważ tak, jak pisanie tak i czytanie poezji wymaga zaangażowania czegoś tak nieuchwytnego, czego nie można się nauczyć :) Może i masz coś takiego, tego nie wiem :) Za mało Cię znam, aby Cię oceniać. Chcę jedynie powiedzieć, że pewnych rzeczy nauczyć się nie da, oraz że to nie krytycy decydują w swoich rozprawach, czy tak naprawdę coś jest "doskonałą poezją", czy też nie. O tym decyduje szeregowy odbiorca, czytelnik :) Który w poezji odnajduje to co kocha, wrażliwość, subtelność, bliskość, uczucie, emocje. Reasumując, to co dla krytyka jest "poezją doskonałą", nie musi być taką dla czytelnika.
I takie mi się porównanie nasunęło... Znajomość Kamasutry, wcale nie czyni nikogo doskonałym kochankiem, to się po prostu ma, albo nie :)
Poetów, o których wspominasz nie znam na tyle, abym ich mógł oceniać, ale kiedy znajdę czas z przyjemnością ich poczytam :)
Dopisane 05.08.2014r. o godz. 22:30:
~Olka napisał(a): to moze zapodaj jakis temat :)
Ten temat funkcjonuje już od dawna. Każdy kto lubi poezję dzieli się w temacie tym co lubi, na co też trafił ciekawego ostatnio. Również i moje wstawki są tutaj. Nie mam nic ciekawego obecnie, aby zadowolić twoje oczekiwania :) Przeglądnij temat, a zobaczysz, że wiele jest ciekawego materiału.
Cieszę się, że wpadłaś do tematu z poezją i z ciekawością będę oczekiwał na kolejne Twoje propozycje :) pozdrawiam
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.