magnum44 napisał(a): To tekst Henry'ego Rollinsa, a nie ~Bolczyka.
Jesteś niewiarygodny, bo zakłamujesz rzeczywistość.
Czego oczy nie widzą.. :] Ok,zatańczę z Tobą piękne Tango przed snem ;)
Nie podałem autora,tylko osobę,do której kieruję odpowiedź ;),refleksję o utworze w pierwszym zdaniu...
"Bolczyk
I to jest szczere wyznanie człowieka silnego,zahartowanego "
-tej samej, która przytoczyła ów Słowa utworu.,czyli Bolczyka
" Podpisuję się autorze,może kiedyś wzlęcĘ jak Sokół na wyżyny Twoich "możliwości " :D:D:D-te zaś kieruję do autora (jako "uznanie") ów utworu,którego nazwiska nie muszę nawet znać,ponieważ zna Go Bolczyk, znasz Ty,pozna każdy zainteresowany,poza mną:)
Mam dokonać analizy gramatycznej, fonetycznej...?
Aplauz widowni...[bravissimo] :]
[ukłon w stronę widowni i pocałunki;) ]
Koleżanko Magnum,ja zawszE będę "krok" przed Tobą,zapamiętaj :) Możesz próbować ile chcesz,ile starczy Ci,Wam sił,do momentu, gdy uznam,że przekroczyliście granicę "dobrego smaku".Wtedy nawet niewidzialny będzie zmuszony się ujawnić wreszcie. Dobrze wiesz, że jeden obiekt opisują tylko jedne,niepowtarzalne wartości liczb kwantowych,ja to ja;), Ty to Ty;) itd. Ja nie zakłamuję rzeczywistości,ona sama się zakłamuje,a ile z niej widzisz...sama widzisz;) Zobacz jaki jad toczy ten Świat. Jesteś za mądra na to, nie rzucaj bezpodstawnych Osądów w stosunku do konkretnej osoby,jeżeli nie jesteś pewna.Prawda sama się obroni,jeżeli ją mówisz ;) Ale masz Kochanie me przebaczenie,idź i nie czyń już tak więcej :)
PS:moje serce jest już zajętE,kluczem zaś do niego jEst " ;) ",jeżeli tylko przymkniesz Oczka na reszte
Z pięknej róży motyl płowy,
Wychyliwszy trochę głowy,
Zwołał braci rój niestały.
Nuż prawić morały,
Stałość wychwalać,
Do cnoty zapalać,
I we wszystkim, co rozprawiał,
Siebie za przykład wystawiał;
Słowem - nagadał i nałajał tyle,
Że o poprawie myśleć zaczęły motyle.
Wtem jakiś młodzik na fijałku siada
I tak powiada:
- Nie wierzajcie, co on prawi;
Ja powiem, czemu latać go nie bawi:
Oto przed kilką chwilami,
Gdy aż do znoju swawolił z kwiatkami,
Nadszedł starzec, co kosą wszystko w swojej drodze
Wycina i niszczy srodze,
Co ciągle idzie, nigdy nie odpocznie w trudzie,
Ten to sam, co go Czasem nazywają ludzie.
Nadszedł, a wkoło ostrym tnąc żelazem,
Podciął i braciszkowi skrzydełka zarazem;
Dlatego stałość chwali, jedne lubi różę,
Bo sam już latać nie może. -
Nie jest tu moją myślą, młode, piękne panie,
Często zbyt płoche pochwalać latanie,
Ale słuchając niejednej matrony,
Trzeba wyznać z drugiej strony,
Ze i to motyl...
ale motyl obarczony.
Gdy z zimna tuliłaś się do mnie
Pytałem się siebie milcząco - nieskromnie
Czy los splecie nasze dłonie?
Po czas wieczny - siwe skronie
Na zbyt śmiałych marzeń moich grzechu
Odpowiedzią był cień Twego uśmiechu
I tylko płatki śniegu na Twych włosach
Topniały... jak marzenia o wspólnych losach
Miłego dnia :)
"Szukam świata w którym jedna jaskółka czyni wiosnę, gdzie szewc w butach chodzi, gdzie jak Cię widzą, to dzień dobry. Szukam świata, gdzie człowiek człowiekowi człowiekiem" J.B.
Cóż bo mózg? rozum co? słynny z polemik,
Wysuszający żywota istotę -
Planów rysownik i potęg alchemik:
Czy kiedy przezeń ukochał kto cnotę? -
Serce - istotnym jest prawdy ogniskiem:
Gdy rozum zbłądzi w najmniejszej usterce,
Serce i z błędów nieraz wraca z zyskiem...
Życia i wiedzy więc treścią cóż?... serce!
Przezeń nieszczęsny śród fortunnych gości
I utwierdzenie śród silnych ma słaby;
Ludzkość, raz gdyby w istotnej miłości
Ruszyła w Niebo, jak do domu szłaby!...
Przez dziwną serca magię i czarowność
Zaniemawiają zawistni oszczerce,
A mądrość cicha odzyskiwa mowność.
Wszystko, co wielkie, jest wielkie przez serce!
Przezeń ułomność obliczem wypięknia,
Jakby światło życie nad mogiłą -
Trwożliwość przezeń się unieprzelęknia,
Blizny bywają wdziękiem, wdzięki - siłą.
Potężnym przezeń, co tkliwe i rzewne,
A rozrzewnionym, co harde i chrobre -
Przezeń jest wszystkość i całość..
. . . . . . . . . . . . . . . . . .
...zapewne.
Serce jest dobra rzecz, dopóki... dobre!
:)
Dopisane 17.12.2016r. o godz. 13:24:
Addio! - Cyprian Kamil Norwid.
I
"Jeżeli ty mnie szukasz?-- Prawda woła--
To z namiętnościami czasowemi
Węzeł swój roztargnij, synu ziemi!
Bo nie dojrzysz i cieniu mego zgoła..."
II
Silna na to zakrzyknie Popularność:
"Chodź!-- z namiętnościami czasowemi
Złącz się, opieszały synu ziemi.
Ja? nazywam się czynność, Prawda?...
marność!"
III
Bądźcież zdrowe, obiedwie -- do widzenia!
Mnie wołają sny na mech cmentarny;
Ani widzieć chcę tej Prawdy marnéj,
Ni tej Popularności, bez sumienia.
Dopisane 17.12.2016r. o godz. 13:31:
Jeszcze jeden trafiony w okoliczności wiersz Norwida :)
Laur dojrzały - Cyprian Kamil Norwid.
1
Nikt nie zna dróg do potomności,
Jedno - po samodzielnych bojach;
Wszakże w Świątyni jej nie gości
W tych, które on wybrał, pokojach.
2
Ni swoimi wstępuje drzwiami,
Lecz które jemu odemknięto -
A co? w życiu było skrzydłami,
Nieraz w dziejach jest ledwo piętą!...
3
Rozwrzaskliwe czasów przechwałki,
Co, mniemałbyś, że są trąb graniem? -
To padające w urnę gałki...
Gdy cisza jest głosów-zbieraniem.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.