~ napisał(a): super,dzięki :) Moja mama pamięta ten cmentarz, te mury.Obecnie to tylko pełno pozostałości po nagrobkach zostaje wypychanych przez korzenie drzew.Chociaż kiedyś zdarzyło nam się za dzieciaka wykopac jakieś kości ludzkie w tym parku,jeden z kolegów nawet wyciągnął parę rzeczy z jednego grobowca. Najbardziej pamiętam jakiś stary miecz zardzewiałyi cały nagrobek z imieniem i nazwiskiem oraz datą śmierci.Niestety nie potrafiliśmy tego odczytac :).Szkoda,że nie zdawaliśmy sobie sprawy z wartości tych naszych znalezisk.Do tej pory w parku można wejsc do niejednej takiej dziury po grobowcu,można sobie niestety również nogę skręcic...
Może nie ma czym się w tych czasach chwalić, ale jako nastolatek brałem udział wraz z ojcem udział w czynie partyjnym jak z cmentarza robiono park. A samo burzenie spychaczami doskonale pamiętam. Pozostałości płyt cmentarnych możemy spotkać do dzisiaj w Bolesławcu: murek na Asnyka, Polnej oraz prawdopodobnie murek przed kościołem ks. Rączki. Na Polnej ktoś sprayem zaznaczył fragmenty napisów... Widać je także jak dobrze się przyjrzymy na Asnyka.Dla mnie to zwykła lipa, żeby fragmenty nagrobków mogli oglądać turyści z Niemiec...