~pinio65 napisał(a): Jedna z najdłuższych ulic w naszym mieście nosi nazwę Bronisława Kosiby a nikt nic o nim nie wie. Będąc ostatnio na cmentarzu znalazłem w aleii zasłużonych grób Kosiby. Zmarł w 1950. Znajduje się w aleii zasłużonych – idąc w kierunku kaplicy po prawej stronie. W tym samym grobie leży jego żona.
Chyba chodzi o niego ? Ulica w 1947 nazywała się Złotoria i pewnie od 1950 – Kosiby.
Podobno był to jakiś dzielnicowy, który zginął na służbie???
~ napisał(a): [...] Pozostałości płyt cmentarnych możemy spotkać do dzisiaj w Bolesławcu: murek na Asnyka, Polnej oraz prawdopodobnie murek przed kościołem ks. Rączki. Na Polnej ktoś sprayem zaznaczył fragmenty napisów... Widać je także jak dobrze się przyjrzymy na Asnyka.Dla mnie to zwykła lipa, żeby fragmenty nagrobków mogli oglądać turyści z Niemiec...
~mir.ko napisał(a):~ napisał(a): [...] Pozostałości płyt cmentarnych możemy spotkać do dzisiaj w Bolesławcu: murek na Asnyka, Polnej oraz prawdopodobnie murek przed kościołem ks. Rączki. Na Polnej ktoś sprayem zaznaczył fragmenty napisów... Widać je także jak dobrze się przyjrzymy na Asnyka.Dla mnie to zwykła lipa, żeby fragmenty nagrobków mogli oglądać turyści z Niemiec...
w/g mnie to na plus że turyści starsi mogą odszukac jakieś ślady. To Niemcy zlikwidowali cmentarz, pozostawiając pomniki. A do odbudowy miasta każdy beton najwidoczniej brano
~ napisał(a): [img=1333786659_mswhb4p.jpg]