Przemyslaw napisał(a):
Skoro powyższy tekst autor uważa za mądrość . dlaczego pozostawia go anonimowym , znaczy bezwartościowym.Kultura polemiki polega na jawności.
Myli się PanM uważając, że anonimowość nie ma wartości... właśnie anonimowi darczyńcy są najbardziej wartościowi, nie oczekują żadnych podziękowań. Natomiast anonimowość w dyskusji to dowód, że rozmówca nie oczekuje poklasku klakierów, nie zamierza zbijać wyborczego kapitału. PanM nie potrafi tego docenić, w zamian zyska wielkie nic-null. Bo dyskutować to trzeba umieć, zarówno jako osoba anonimowa, jak i ta co się przedstawia. PanM chce przekonywać do siebie wyborców, więc łaski nie robi, że się przedstawia. PanM zapomina, że anonimowi rozmówcy, jak i ich rodziny, oraz znajomi także są wyborcami. I bezrozumnie traci wielokroć więcej niż zyskuje, zapominając o szacunku do wszystkich adwersarzy.
"kutura polemiki polega na jawności."
Guzik prawda. Jawność nie ma w tym wypadku nic do rzeczy. Netykieta nie zobowiązuje do przedstawiania się. Niech Pan łaskawie trzyma się tematu.