Sekkmet napisał(a): w Bolesławcu nie ma dobrych ginekologów, ponad pięć lat straszono mnie jedną chorobą, na którą leczyłam się przez lata, nie było popraw, leki doprowadzały mnie do niesamowitych zmian w organiźmie. Straszono mnie bezpłodnością, usuwaniem jajników...miałam dosyć. Straszył mnie najbardziej dr. R. Ziółkowski, chociaż byli tacy co dołączali do ich złych diagnoz.
Pojechałam do kliniki we Wrocławiu. Pierwszy raz ktoś przeprowadził ze mna wywiad medyczny zanim w ogóle spotkałam się z lekarzem. Zostałam przebadana, wszelkie dotychczasowe diagnozy zostały obalone, podano mi przyczynę poprzednich błędnych diagnoz (dlaczego mogły być takie), nowa diagnoza okazała się błachostką, którą nawet nie musiałabym leczyć, jednak zdecydowałam się na leczenie. Dobrano mi pierwszy raz odpowiednie leki, które nie wywołuja u mnie efektów ubocznych.
Polecam nowoczesne kliniki i lekarzy, którzy nie zatrzymali się w rozwoju zawodowym. Bo ja przez lata niepotrzebnie straciłam sporo kasy i nerwów.
Elela napisał(a): Nie sadze,ze dobrzy lekarza sa tylko we Wrocławiu...ja natomiast jezdze do Lwówka do Dr Smoczyńskiego i bardzo Go sobie chwale,serdecznie kobitki POLECAM !!