~~Czerwonokrwista Papryka napisał(a): Kaczyński dysponuje władzą, jakiej nie miał żaden polityk w III RP. Mimo to ciągle narzeka, że ma jej za mało, że potrzeba mu więcej, że ktoś nie pozwala realizować mu programu. I mami ludzi obietnicami, że gdy tylko zlikwiduje niezależne media, ograniczy dostęp do informacji publicznej, odbierze ostatnie narzędzia działania opozycji i zapewni swoim podwładnym bezkarność, wówczas jego ekipa uczyni z Polski raj na ziemi. Jest dokładnie odwrotnie. Słynny brytyjski filozof liberalny Lord Acton mawiał, że każda władza korumpuje, ale władza absolutna korumpuje absolutnie. Kaczyński próbuje przekonać Polaków, że lekarstwem na malwersacje jego obozu jest przekazanie mu jeszcze większej władzy i zniesienie resztek kontroli. Jest jak złodziej złapany na gorącym uczynku domagający się ukarania tych, którzy go nakryli. Nic dobrego z tego nie wyniknie. Bo w rzeczywistości rację miał Acton i inni myśliciele liberalni - im więcej niczym nieskrępowanej władzy, tym większa pokusa jej nadużycia i korupcji”