reklamowała sie tu podobno ostatnio firma zajmująca sie odszkodowaniami za słupy ale znależć jej nie mozna



Dopisane 21.07.2012r. o godz. 21:09:

podbijam

A co jeśli przez podwórko tuż obok domu biegną linie wysokiego napięcia, ale są one od ''x''lat, sam dom też jest poniemiecki, czy zatem można coś podziałać w takiej sprawie?

Posiadam na wlasnej dzialce budowlanej slup podwojny oraz na dzialce rolnej slup podwojny i pojedynczy. Nad nimi (dzialkami) biegna rowniez druty wysokiego napiecia. Od niedawna wiem ze naleza sie rekompensaty za takie "samowole" budowlane. Czy ktos z Was juz odzyskiwal za to naleznosc od energetyki? czy jest jakis prawnik w bcu ktory podjalby sie tego w zamian za czesc rekompensaty? prosze o kontakt i ewentualne wskazowki.

Nie wiem czy się reklamowała, ale jest kilka kancelarii które się tym zajmują. Ja wybrałem Kancelarię Themi z Krakowa, bo mają kancelarię w moim mieście, a sąsiadowi wygrali jedną sprawę - druga ciągnie się już ponoć z rok. Reprezentuje mnie adwokat z tytułem doktora co też mnie dodatkowo przekonuje, a co najważniejsze nie musiałem im płacić za przyjęcie sprawy, bo biorą jedynie prowizję. Uprzedzili mnie też o kosztach - w pierwszej sprawie - 200 zł opłaty sadowej (zapłaciłem już te 200 zł do sądu), i koszt rzeczoznawcy - jeszcze mnie sąd nie wezwał. Powiedzieli, że większość spraw wygrywają ale, że mogę też przegrać i nie ma pewności - to też mnie przekonało bo szczerość prawnika to coś cennego:) Pozatym mają podobno oddziały w całej Polsce to też na ich plus. Słyszałem też o innych kancelariach adwokackich, które takie sprawy robią ale tam gdzie dzwoniłem chcieli po kilka tysięcy na początek - a ja nie mam nadmiaru kasy.

Nie wiem czy wygrywają sprawy ale wiem, że w Themi pracuje kilku świetnych i znanych w Krakowie adwokatów. Nie wiedziałam, że odszkodowania też robią - jeżeli tak to pewnie umieją wygrywać takie sprawy bo na brak pracy przy spółkach nie narzekają.

Dla mnie jest sprawa oczywista, stawiają na mojej ziemi cokolwiek bez mojej zgody, usuwam. Jeżeli stało to jedynie mój problem, że kupiłem ziemię ze słupami czy innymi bzdetami :D

A po co mieliby się zwijać skoro podpisałam z nimi umowę jedynie na wynagrodzenie od uzyskanych i wypłaconych kwot? Nic im nie płaciłam - wszystkie koszty ponosi duża kancelaria adwokacka z Krakowa, której aż trzech adwokatów mam na pełnomocnictwie (i kilku alikantów)- dwóch ma tytuły doktora prawa. Byłam też w ich kancelarii - w centrum Krakowa, ładna kamienica, bardzo duża kancelaria pełna zabytkowych mebli i kilku bardzo poważnie wyglądających prawników. Nie sprawiali wrażenia jakby upadali:) Jeżeli pobierali by kwoty honorarium z góry to w przypadku każdej firmy istnieje ryzyko, że upadnie i nie zwróci kwot pobranych - ale w przypadku gdy kancelarii nie płacisz takiego ryzyka nie widzę.
A innym którzy walczą o swoje w starciu z zakładami energetycznymi radzę, by pytali się jacy prawnicy będą ich reprezentować w ich sprawach. Namnożyło się firemek które w ogóle nie mają adwokatów ani radców i opowiadają głupoty o gigantycznych kwotach jakie to mogą uzyskać za odszkodowania - ale jak im zapłacisz niemałe pieniądze z góry. Raczej uważałbym na takich niedouczonych cwaniaków - zanim wybrałem moją kancelarię dzwoniłem do kilku takich firm i już miałem zrezygnować w ogóle z dochodzenia czegokolwiek ale trafiłem na adwokatów Themi i sprawa się już toczy.

Jak tak się rozglądam po lokalnym rynku to myślę, że operator maszyn, dekarz czy cieśla najlepiej znałby się na prawie rzeczowym.:))))