~bromba napisał(a):Koniec zycia dla czlowieka ktory jest pojednany z Bogiem poprzez Pana Jezusa Chrystusa jest poczatkiem spokojnego zycia wiecznego w Bozej milosci, wiec jest czyms wspanialym. Dzien Panski przyjdzie jednak jak zlodziej - zaskoczy tych, ktorzy Boga i jego Syna odrzucili. Lepiej jest byc swiadomym Prawdy, co nie zmiena faktu, ze jest ona bardzo smutna dla wielu ludzi. Pamietam, ze gdy Bog uswiadomil mi jak wielu ludzi umiera bez pojednania sie z Nim, nie znajac Boga zrobilo mi sie bardzo zal kazdego czlowieka. To byl smutek i przygnebienie, a jednoczesnie Bog pozwolil wtedy spojrzec na ludzi z miloscia taka, jaka On widzi nas. Bog nie ma upodobania w smierci wiecznej ludzi, ale ludzie zyja w ciemnosci i majac wlasna wole sa zniewoleni przez grzech i klamstwa szatana. Wiedzialem, ze chce isc przez zycie z Panem Jezusem i Bogiem. Upamietania doswiadczylem wczesniej, ale taki stan powoduje rowniez w czlowieku upamietanie i zal za grzechy, a jednoczesnie dziekczynienie Bogu za jego laske. Moj smutek i przygnebienie nie trwal jednak dlugo. Wieczorem, po powrocie do domu Pan Jezus Chrystus pozwolil mi doswiadczyc jego milosci i obecnosci Ducha Swietego. Wszelki smutek i przygnebienie odeszly w oka mgnieniu. Pojawiala sie nie opisana milosc, radosc i pokoj i poczucie Bozej obecnosci poprzez Ducha Swietego, wraz z potrzeba dziekczynienia Bogu. Slowo Boze opisuje to rowniez strumieniami wody zywej. Boza milosc i laska jest dla kazdego czlowieka i nalezy rozmawiac z Bogiem, modlic sie do Niego i chciec oddac swoje zycie Panu Jezusowi Chrystusowi. Jesli upamietamy sie, narodzimy sie na nowo, dzien Panski nie zaskoczy nas i zgodnie z tym co mowi Slowo Boze, Prawda nas wyzwoli :).
A mnie się podoba wiersz bodajże Miłosza o końcu świata, brzmi tak spokojnie ,pomyślany na ludzki rozum,że słoneczny dzień, kotek się przeciąga na trawie, ktoś w ogródku podwiązuje pomidory, dzień jak co dzień itp ,no i na koniec dwókrotnie powtórzone zdanie : ''innego końca świata nie będzie, innego końca świata nie będzie''.