...może jakiś patrol od czasu do czasu odwiedzi Jana Pawła w okolicach Żabki i skończy nocne popijanie okolicznych pijaków, hałasy itp....serdecznie zapraszamy !!!

~mieszkańcy napisał(a): ...może jakiś patrol od czasu do czasu odwiedzi Jana Pawła

Odwiedzi!!
Podać Ci numer telefonu??:P

Thor napisał(a): Napisz jeszcze, że policjanci zmuszają kierowców do przekraczania prędkości. :)
Jakim trzeba być jełopem, żeby tłumaczyć zatrzymywanie kierowców łamiących przepisy ruchu drogowego (na własne życzenie), chęcią nabijania kasy państwu, a tym bardziej policjantom, którzy z mandatów nie mają profitów.

Logiczne, jeżeli zasuwasz za szybko, to bulisz mandat i tyle.

przypuszczam, że nie jesteś kierowcą nawet... a nawet jak jesteś to domyślam się jak jeździsz po drogach :p Nie mów mi, że Ty taki święty jesteś i przestrzegasz każdego przepisu i zakazu nawet jeżeli wg Ciebie jest on bez sensu i nieuzasadniony... Gdy przechodzisz przez jezdnie to zawsze szukasz "zebry"? nawet na ulicach na których nie ma ruchu...? Więc może wymagajmy od naszych policjantów by karali wszystkich za wszystko co jest wykroczeniem? Każmy pieszych, rowerzystów.

UWAGA W Czernej i w Brzeźniku jest aktywny fotoradar
wlasnie czekam na zdjecia

~Dziobak napisał(a): UWAGA W Czernej i w Brzeźniku jest aktywny fotoradar
wlasnie czekam na zdjecia

Provident czy podołasz bez pomocy instytucji finansowych?? :P

motomaniak napisał(a):
przypuszczam, że nie jesteś kierowcą nawet...

Chłopczyku, prawo jazdy posiadam od 20 lat :)

motomaniak napisał(a): Nie mów mi, że Ty taki święty jesteś i przestrzegasz każdego przepisu i zakazu nawet jeżeli wg Ciebie jest on bez sensu i nieuzasadniony...

Nigdzie tego nie napisałem, że jestem święty :)
Ale jak zdarzało mi się bardziej przycisnąć gazu, to miałem pretensję do siebie, że mi mandat wlepili, ( dałem się złapać :> )
Po za tym, jako uczestnik ruchu, mam przestrzegać przepisów, a nie zastanawiać się, czy są słuszne.

motomaniak napisał(a): Gdy przechodzisz przez jezdnie to zawsze szukasz "zebry"? nawet na ulicach na których nie ma ruchu...?

Jak jestem blisko "zebry", to zawsze po niej przechodzę.
Nie zawsze jednak trzeba przechodzić przez pasy. Kodeks drogowy określa kiedy i w jakich miejscach można przechodzić przez jezdnie ale nie koniecznie po pasach.


Kodeks Drogowy - Art. 13. 2. Przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych jest dozwolone, gdy odległość od przejścia przekracza 100 m. Jeżeli jednak skrzyżowanie znajduje się w odległości mniejszej niż 100 m od wyznaczonego przejścia, przechodzenie jest dozwolone również na tym skrzyżowaniu.

A czy ktoś się zastanowił co by było gdyby ich nie było. Czy Pani która załapała się do grupy 89, odważyła by się wyjechać na ulicę swoim zapewne nie opancerzonym autkiem. Sam mieszkam przy ulicy gdzie jest ograniczenie do 40-tu , a ekstremalny przypadek jaki widziałem to pędzący na motocyklu z pasażerką co najmniej 180 km/h. I to wcale nie jest rzadki przypadek. Strach patrzeć na bezmyślność niektórych użytkowników dróg. Faktem jest też że panowie z drogówki ustawiają się tam gdzie tak naprawdę jest małe zagrożenie, bo droga jest prosta i praktycznie już poza miastem, a rzadko widać ich tam gdzie taka brawura naprawdę jest niebezpieczna.

faktycznie jak koło shella na kościuszki sie jedzie spokojnie te 70-80 to jest na spokojnie i z uwahą,a wedla policji to brawura która zabija...
Niektóre przepisy sa po to aby sie ustawić i zarabiać.
Kojarzy mi sie tendencyjny program "Uwaga pirat" na TVN Turbo gdzie jest 70km/h ograniczenie na dwupasmówce ,ktoś w dobrych warunkach leci 120-140 km/h ,a zatrzymujący jarają sie jakby zatrzymali goscia co leci 200 po osiedlu-potencjalny morderca itp...