~zacofany moher napisał(a): (czy też wykroczenie)? Czy orzeczona kara jakoś wyraźnie odbiega od zwyczaju sądowego?
Czy może sugerujesz, że księdza należy traktować ostrzej, niż innych ludzi?
To ja wtrącając się w Waszą uroczą dyskusję powiem tak:
ad1 - Nie wiem czy wiesz że od jakiegoś czasu w tym kraju jazda po pijaku nie jest już wykroczeniem tylko poważnym przestępstwem,
ad2 - Tak, jak słusznie zauważył wcześniej Falco, zwyczajny szary człowiek siedziałby w areszcie, przynajmniej 48h a potem za spowodowanie kolizji w stanie upojenia alkoholowego (bo 2,5 promila to niewątpliwie konkretne upojenie) dostałby dwa latka minimum - tyle jest za samą jazdę po pijaku rowerem! Niedawno znajomy za spowodowanie kolizji dostał 2 lata w zawiasach na 5, zabranie prawka, grzywna i wpłata na jakiś tam cel... Nadmienię że miał nieco ponad 1 promil...
ad3 - Tak, gdyż sami siebie stawiają jako autorytety a autorytety powinno karać się przykładnie, oczywiście moim skromnym zdaniem...
Pozdrawiam